Nagle otworzyłam jedno oczko i spojrzałam na niego lekko
zdziwiona. Czy on właśnie zapytał mnie o to czy się rozbiorę ? Ale kretyn. W
sumie… to mógł to zrobić bez pytania się mnie i … właśnie… sam mógł to zrobić.
Hehe.. pewnie boi się że dostanie po pysku tak jak Heaven na BG.
-Przecież jeszcze przed chwilą sam mi dałeś tę koszulkę..
-Tak.. ale jak będziesz nago to nie będę się czul samotny..
-Nie jesteś nago… - zauważyłam i dotknęłam palcem
wskazującym jego brzuszka i za momencik zjechałam nim aż na gumkę od bokserek. –
Na dobrą sprawę to też mógłbyś je zdjąć.. – pociągnęłam lekko i w tym samym
momencie zamruczałam zachęcająco.- Po za tym.. ja wcale nie jestem zazdrosna o
Inoue. – prychnęłam i zaraz wgramoliłam się na jego tors i usiadłam na nim
okrakiem.- Ja po prostu nie chce żebyś uważał mnie za pierwszą lepszą laskę.
Czuje się wtedy taka bezwartościowa. Co Ty w ogóle do mnie czujesz, że tak
bardzo chcesz mi pokazać…. Że na balu będziesz inny.- przekrzywiłam głowę, a
mój uśmiech bardzo szybko zszedł z twarzy. Po prostu w takich momentach
starałam się być bardziej poważna, bo to nie było coś z czego można się śmiać.
-Jesteś… dla mnie ważna.. – zawahał się przed wypowiedzeniem
tych słów, i chyba… sam nie do końca wiedział co powiedzieć. Bał się, że jeśli
powie coś nie tak to nasze relacje mogą się drastycznie zmienić. Tak się
spodziewałam czegoś w tym rodzaju. Eh Mężczyźni… oni nie potrafią się określić.
Westchnęłam głośno. Zeszłam z niego i obracając się na drugi bok wymruczałam
tylko ciche „dobranoc”. Jak mam rozumieć „jesteś dla mnie ważna”, skoro on
niczym tego nie pokazuje. – Akira… ? – zapytał bardzo niepewnie i dotknął moich
pleców. Nie odpowiedziałam nic na to, po prostu udawałam że już śpię. Nic
więcej już nie mówił. Chyba sam stwierdził, że pora iść spać.
(Grimmjow ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz