sobota, 14 lutego 2015

Od Nyar'a - C.D Takumi'ego

Najar uśmiechnął się do niebieskowłosego. Obok chłopaka stały dwa duchy. Oba patrzyły stronę Nyar'a wyłupaistymi oczyma. Ten tylko uśmiechnął się pod nosem i ruszył w stronę jednego z nich. Wykonał jeden krótki skok i przygwoździł zjawę do podłoża, zaczął wbijać po kolei sztylety w jego ciało. Czarna maź tryskała na wszystkie strony, mimo, że Takumi nie widział ducha to jego spodnie i tak zostały pobrudzone krwią, Nyar uśmiechnął się szeroko, a gdy skończył robotę przeniósł swój łapczywy, pełen żądzy krwi wzrok na Takumi'ego, a raczej widok za nim. Skupił się na drugim duchu.
- Mam już was dość wy skurwiele. Nawet odlać się nie można bo wszędzie za mną łazicie! - wrzasnął, wyglądało to jakby mówił do Takumi'ego. Złapał za nogawkę niebiesko włosego, a potem ściągnął go na dół, złapał za włosy i skierował jego głowę w stronę ducha.
- Widzisz to szkaradctwo?! - krzyknął wykrzywiając usta w dziwnym grymasie, wyglądał całkiem jakby coś mu się stało, jednak nie. Takumi spojrzał na Nyar'a kątem oka, zielonowłosy widział zdziwienie na jego twarzy. Takumi opierał się plecami o ciało Nyar'a podczas, gdy ten go trzymał, przy okazji też pobrudził sobie koszulkę krwią "zabitego" ducha. Nagle po policzkach Nyar'a spłynęło kilka łez, puścił Takumi'ego i odsunął się na bok. Zakrył twarz dłońmi, a potem odetchnął głęboko.
(Takumi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope