środa, 18 marca 2015

Od Cinii - C.D Riuki'ego

Aż mnie coś cofnęło, ja pchlarzem? Podbiegłam do niego po czym przywaliłam mu z otwartej rączki w jego nagi tors, syknął i złapał mnie za nadgarstek. Prawie zaczęłam się śmiać, kiedy zauważyłam na jego klacie odbitą ręke.
-Pchła Cię naznaczyła - pokazałam mu język wyrywając swoją łapkę
Gdzie on mógł schować te swoje przeklęte klucze? Pewnie w jakimś sprytnym miejscu… normalnie bym tego nie zrobiła, jednak teraz byłam do tego zmuszona. Nie pozostaje mi nic innego,  jak przeszukanie jego rzeczy. Zdecydowanym krokiem udałam się do jego sypialni i zaczęłam kolejno otwierać rożne komody. Nie zdąrzyłam nawet znaleźć niczego konkretnego, kiedy chłopak odciągnął mnie do tyłu. Starałam się mu wyrwać, jednak w tej pozycji było to w sumie niemożliwe.  O co mu chodzi?  Chowa tam coś?
-Czy ja też mam Ci pogrzebać w szafkach!?
-Jak chcesz, ale jak tylko będę już w mieszkaniu!
Ugryzłam go w ramię, jednak jeden pstryczek w czoło wystarczył, żebym przestała naśladować chłopaka.  Czyli, że to niby nie będzie w jego pokoju?  A szkoda bo rzeczywiście mogłam znaleźć tam coś ciekawego.  Zawiedziona zaczęłam rozglądać się po salonie, albo jest to schowane w takim miejscu, że osoba o moim wzroście tego nie zobaczy. Jęknęłam i zaczęłam podskakiwać z każdą sekundą coraz bardziej zniecierpliwiona, czemu on taki jest? Mógłby mi tylko otworzyć ten balkon a potem zamknąć.
-Jak mi tego nie dasz, to faktycznie będę spała z Tobą. A ostrzegam, że tym razem będę się wiercić.
-A tego to się nigdy nie dowiem - podszedł do mnie - Bo nie będziesz tu spała.
-A weź idź się ubierz bo nie mogę na Ciebie patrzeć!  - krzyknęłam mu do ucha
Chłopak odsunął się i skierował do swojego pokoju, jednak w połowie drogi zatrzymał się i spojrzał na mnie z tym irytującym a jednocześnie onieśmialającym mnie uśmiechem.
-A co?  Dezorientuje cię moje ciało?  - zaśmiał się
Mam ochotę się zabić. Jak on mnie denerwuje! Zdenerwowana jeszcze przez jakieś dwadzieścia minut szukałam klucza, aż wreszcie się poddałam.
-No prooooooszę!  - zawiesiłam się mu na ramieniu - Daj mi to, zrobię wszystko!
-Wszystko?
Przytaknęłam zdecydowana, taa wszystko byleby otworzył ten cholerny balkon, chce mi się już spać…

(Riuki?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope