- Poleżmy, ponudźmy się ... - przeciągnęłam się i położyłam głowę na kolanach chłopaka - Wiesz co? Jesteś dla mnie jak brat! [jak brat .-.] - uśmiechnęłam się do niego i wyciągnęłam w górę rękę, lekko przechylając ją w stronę twarzy chłopaka - Przybliż się
Deak posłusznie wykonał moje polecenie i w tym samym czasie zaczęłam się dobierać do jego przepaski na oku
- Nie - powiedział i machnął przed nosem palcem, a ja zmrużyłam oczy
- Pokaż co tam skrywasz - siadłam po turecku na kanapie i zaczęłam szamotać się z chłopakiem, żeby pokazał swoje oko - Jak widzisz z moim nic nie jest - wskazałem palcem na swoje lewe oko, które zazwyczaj jest ukryte pod żelastwem - No pokazuj! Ja ci pokazałam
- Zrobiłaś to bez przymusu, sa - poskarżył się nadymając policzki
Wpatrywaliśmy się tak w siebie, aż po chwili oboje wybuchliśmy śmiechem. Z powrotem ułożyłam się na kolanach chłopaka i spojrzałam się na sufit. Wzięłam głęboki oddech i wyjęłam z buzi patyczek, który był pozostałością po lizaku. Odłożyłam go na podłogę i wróciłam do poprzedniej pozycji. Po bezczynnym takim siedzeniu oboje w tym samym czasie wpadliśmy na pomysł, aby się przejść. Znów świeciło słońce. Po chwili już byliśmy na dworze, tym razem wzięłam buty. Szłam obok chłopaka bacznie mu się przyglądając.
- Skoro już się komuś pokazałaś bez tego cośka, to po co nadal to nosisz, sa?
- Naukowcy kazali mi to nosić, ale po co to sama nie wiem. Może mam laser w tym oku czy coś ... albo widzenie ... Zresztą nie ważne - zaśmiałam się machając ręką i odbiegłam od Deak'a
Wyjęłam małą kostkę. Kliknęłam na niej mały guzik i rzuciłam przed siebie. Wraz z dotknięciem kostki o chodnik pojawił się zamiast niej hologramowy zwierzak, a właściwie pies. Przykucnęłam przy zwierzaku i zaczęłam go głaskać. Zwierzak jedynie kształtem przypominał psa, był cały przezroczysty, a cały był zrobiony z różnych literek, które wirowały w nim. Po chwili obok mnie przykucnął kolega.
- Sama go stworzyłaś? - spytał, a ja kiwnęłam głową - Co jeszcze potrafisz?
- Mogłabym się włamać do systemu, ale lepiej tego nie robić - na mojej twarzy pojawił się grymas, jednak teraz go nie dało się dostrzec
- Całkiem nieźle jak na ... czekaj mówiłaś, że masz 18 lat?
Podniosłam się i obróciłam w stronę chłopaka. Na policzkach pojawiły się rumieńce, a nogą zaczęłam nerwowo kręcić w ziemi.
- Właściwie mam 15 - westchnęłam - Wiedziałeś już wcześniej czy teraz dopiero uświadomiłam ci prawdę? Skoro jestem moim przyjacielem nie powinnam tego ukrywać. I chyba nie przeszkadza ci to, że jestem na prawdę o 3 lata młodsza niż mówiłam ...
<Deak?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz