sobota, 24 października 2015

Od Reiko - C.D Rick'a

Odwróciłem głowę w stronę skąd dobiegł mnie męski głos. Spojrzałem martwym wzrokiem na faceta, który przestał uderzać worek. Poczułem dziwną potrzebę zaimponowania mu, więc na moich plecach po chwili zajarzyły się skrzydła, które po chwili się skrystalizowały. Uderzyłem z półobrotu w worek, który zerwał się z łańcucha i uderzył w ścianę tym samym uwalniając z siebie chmurę białego puchu. Chłopak spojrzał na mnie pogardliwym spojrzeniem i wrócił do ćwiczeń.
-Jest po dziesiątej, powinieneś być w pokoju... - mruknąłem wybierając na panelu czyszczenie błyskawiczne.
-Kim ty kurwa jesteś, żeby mi rozkazywać - zaśmiał się siląc się na ironię. Z mojego nadgarstka spłynęła kropla czerwonej posoki.
-Żaden naturalny by ci nie rozkazywał, pamiętaj - powiedziałem. 
-Że niby taki słabeusz jak ty został Sigmą? No ja nie mogę! - zaśmiał się znów tym razem szyderczo. Gotowało się we mnie, ale nie mogłem ingerować bez potrzeby lub rozkazu... Wyszedłem powolnym krokiem z sali gasząc na niej światło przykładając Arcanę do czytnika. 
-Co ty kurwa robisz, zapal je! - krzyknął biegnąc za mną.
-Nie twoja w tym ręka, żebyś miał mi mówić co mam robić - zachichotałem. - Jestem Sigmą rangi piątej, Reiko Horigome.
-A ja Rick Hampstead - przedstawił się wyciągając rękę. Nie uścisnąłem je tylko odwróciłem się zarzucając kaptur na głowę.
-Dobranoc - mruknąłem.
-Zapalisz mi to światło? - spytał starając się być grzecznym, ale w jego tonie i tak można było wyczuć gniew i chęć do pomiatania.
-Poćwiczysz rano, a skoro już cię poprosiłem o pójście do pokoju to osiem sekund temu już powinieneś zamykać drzwi do swojego apartamentu... - rzuciłem. Rick wzruszył ramionami i zaczął iść za mną do windy. Wcisnąłem przycisk ostatniego piętra, Rick wysiadł na swoim piętrze, ja jechałem jeszcze kilka sekund. Zacząłem przerzucać kieszenie w poszukiwaniu klucza, niestety go nie znalazłem. Zabrałem się znów do windy i zjechałem do sali treningowej gdzie Rick siedział kilka metrów nad ziemią na belce obracając mój klucz na kółku od breloka. 

<Rick?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope