sobota, 4 lipca 2015

Od Artis - C.D Ukyo

Zaśmiałam się cicho.
-Ukyo moim pieskiem? Zapowiada się to bardzo ciekawie
Odkroiłam sobie kawałeczek ciasta. Cudowny posmak marcheweczki...
-Tak właśnie...za te szklaneczki!
-Ohh Ukyo..Tak więc mianuję cię moim pupilkiem!
-Ale..nie będę musiał chodzić na czterech łapach-pokręciłam głową-Ani na smyczy?> Anie jeść z miski?-pytał
-No wiesz ty co! Będziesz traktowany lepiej niż francuski pudelek, co nie zmienia faktu, że będziesz musiał być mi wierny i posłuszny...-ogłosiłam
Chłopak odetchnął trochę, po czym spojrzeliśmy na siebie i obydwoje cicho się zaśmialiśmy. Może od teraz na prawdę nie będę przy nim zachowywała się tak głupio i nieśmiało, a jego towarzystwo nie będzie krępujące?
Zjedliśmy nasze zamówienia i korzystając z jeszcze dość ładnej jak na tą porę roku pogody postanowiliśmy pójść na spacer po parku.
-Wiesz co..Pewnie gdybym cię wtedy nie poznała teraz leżałabym w mieszkanku nudząc się, a tak to mam przyjaciela, psa i sługę w jednym. No patrz jak ekonomicznie! A ten..przyniesiesz znów kiedyś naszego ulubionego niebieskiego płynu?
-Żebyśmy znów się upili!
-Nawet jeśli tak, to nie szkodzi..Picie z tobą nie jest takie złe

(Ukyo? Brak weny. ;_; )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope