środa, 16 grudnia 2015

[Team 2] Od Cinii - C.D Kaeru

W sumie to nic nie miałam do naszej drogiej Pani Kapitan, wręcz przeciwnie. Podobał mi się jej charakter co jest naprawdę niezwykłe w moim przypadku. Rzadko kiedy jestem w stanie kogoś tolerować przy pierwszym spotkaniu, nie mówiąc nawet o polubieniu. Sądzę, że w pewnym sensie miała rację. Niestety pewne osobniki z naszej drużyny, miały przeciwne zdanie. Heaven tylko wzruszył ramionami, odwrócił się na pięcie i odszedł… tyle go widzieliśmy. Nadal mu się nie dziwię, też bym się tak zachowywała gdyby Riuki był w przeciwnej drużynie i to w dodatku ranny. No ale kto powiedział, że będzie łatwo.
 - Świetnie – westchnął Riuki– Po prostu świetnie!
- Może pójdziemy tak za nim? Byłoby z nami źle, gdyby go osaczyli i wyeliminowali – powiedziała Kaeru przyjmując nieco inny ton.
Nie umiałam tego wytłumaczyć, ale kiedy to powiedziała w ten sposób, nabrałam dokładnie takich samych przekonań. Przytaknęliśmy razem z Riukim i już po chwili ruszyliśmy za chłopakiem, utrzymywaliśmy całkiem spory dystans między sobą, ale zgubić to go raczej nie zgubimy. Po paru minutach, zauważyliśmy go w towarzystwie Vanilli i Grimmjow`a. Przykucnęliśmy starając się być jak najciszej, chociaż byliśmy naprawdę daleko od tego miejsca, lepiej żeby nas nie zauważyli. Chłopcy zaczynali się zachowywać tak, jakby mieli się zaraz pozabijać. Mamy trochę czasu, Vanilla raczej nic nie zrobi ona ledwo stoi na nogach. Ponieważ wiedzieliśmy o tym, że Azusa i ten nowy chłoptaś są sami, mieliśmy doskonałą okazję na rozgromienie wrogiego Teamu. Nie byli daleko, zaledwie kilka minut spokojnego marszu. Niby blisko, a jednak miejsce oddalone na tyle, że tamta trójka nie powinna słyszeć odgłosów walki która zaraz się rozpęta. Moment.. co to jest? Nagle od strony zachodniej przybyła grupka dwóch mężczyzn, pierwszy raz widzę ich na oczy. Ponieważ zaczęli mówić dosyć głośno, wywnioskowaliśmy z tego tyle, że byli to nowi członkowie Teamu pierwszego. Co? Czemu tylko do nich dotarł ktoś nowy? I o co w tym wszystkim chodziło? Zanim ktokolwiek z nas zdążył o cokolwiek zapytać, na naszych zegarkach pojawił się niebieski punkcik. A, właśnie… te punkty na zegarkach oznaczały naszą pozycję, każdego z osobna [naturalnie mieliśmy podgląd tylko na swoją drużynę]. Inni też to zauważyli, nowy przybysz był dokładnie 10 metrów za nami. Odwróciliśmy się żeby go ‘’przywitać’’ i w tym momencie zamarłam.
- ROSIE!?!? – Wykrzyknęłam chyba najgłośniej jak potrafiłam i zerwałam się z miejsca pędząc ku niej.
Jaka ja jestem głupia, w połowie drogi zamarłam. W tym momencie przykułam na sobie uwagę wrogiego Teamu zanim coś co błysnęło w górze zdążyło mnie zranić, wyciągnęłam miecz i jakimś magicznym trafem to odbiłam. Sztylet? Przypadkiem nie ten sam którym zraniłam Vanille? Naprawdę? Aż tak będą się teraz mścić za to?

(Ktoś? Coś? XD Pomijając naszą zacną trójeczkę która siedzi sobie gdzie indziej XD)

O02 ~ Rosaile Emirals !

LOGIN: ~Filrandka~
ARES E-MAIL: weronikastr0@gmail.com
GG:
♦♦♦
GŁOS:
♦♦♦
IMIĘ & NAZWISKO: Rosaile Emirals
PSEUDONIM: Rosie, Rosalia
PŁEĆ: Kobieta
WIEK: 23 lat
WZROST: 158 cm
ORIENTACJA: Heteroseksualizm
♦♦♦
RANGA: #1
DOŚWIADCZENIE: 500pkt
FUNKCJA: Omega
NUMER: O02
NAZWA ARCANY :  Intermixture (ang. Połączenie)
♦♦♦
UMIEJĘTNOŚCI: Rosie nie jest zbytnio uzdolniona w walce bez magii, ale stara się w tym szkolić by jakkolwiek sobie radzić. Po zmianie ciała zmieniła się jej Arcana. Lekarze wytłumaczyli to tym, że część Arcany związana jest z sercem, a reszta z mózgiem. Posiada część magii z serca tego ciała i swoje dawne umiejętności z mózgu. Rosalia posiada dosyć destrukcyjną magię do której dochodzi możliwość używania portali i innych wymiarów. Co prawda dopiero uczy się używać nowej Arcany, ale czuje w sobie większą moc niż wcześniej. Może to właśnie ta Arcana była dla niej przeznaczona? Straciła niestety po części moc leczenia i ożywiania. Mimo iż dziewczyna znajdowała się w komorze, to jej Arcana była w stanie roznieść się po całym ciele i połączyć umiejętności mózgu z mocami serca. Teraz panuje już nad najważniejszymi umiejętnościami magicznymi, ale wciąż szkoli się w walce na wszelki wypadek.
DOSTĘPNE ATAKI :
  • Spikes bloody roses (ang. Kloce krwawych róż - nie do końca opanowane) - Z ziemi wyrastają ogromne, grube i niezwykle twarde pnącza słuchające się myśli dziewczyny. Wyglądem przypominają łodygi róż z tą różnicą, że są brązowe i bardziej przypominają korę drzewa. Są na nich kolce wypełnione trucizną, która paraliżuje przeciwnika, ale nie do końca wiadomo na ile, bo wciąż nad tym w pełni nie panuje. Przy nakłuciach zadają dotkliwe rany. Co jakiś czas (zależnie od kaprysu dziewczyny) wyrastają małe pączki, z których rozwijają się krwawo czerwone róże. Ich zapach może przyprawić o halucynacje i zmylenie (rzadko stracenia przytomności) przeciwnika.
  • Life time (ang. Czas życia - straciła część mocy podczas zmiany ciała) - Może coś, kogoś odmłodzić lub zestarzeć (tyczy się głównie zwierząt i roślin, ludzi nie specjalnie) i zmniejszyć rany lub choroby, ale nie uleczyć.
  • Dimensions (ang. Wymiary) - Tworzy coś ala lustro w powietrzu lub na różnych powierzchniach. Przejście przez nie kilka pierwszych razy lekko łaskocze, ale łatwo się do tego przyzwyczaić. Wymiary są nieograniczone. Rosie może je sama tworzyć albo wybrać się do tych które zna. Każdy z nich jest inny. Niektóre to niekończone się łąki pełne kwiatów i króliczków, a inne to powojenne  lub po apokaliptyczne skąpane w pyle miejsca zamieszkane przez wielkie zmutowane i niezwykle silne stwory. Może także dzięki nim się teleportować z miejsca na miejsce. (wygląda to trochę jak w Portalu) W zależność od kaprysu Rosie może ona przepuszczać przez nie innych ludzi lub nie. Ogólnie magia ta mimo iż jest niezwykle rozległa prawie nie zabiera jej magii, nie zależy to nawet od liczby osób zabranych do innego wymiaru. Co ważne stwory z innych wymiarów nie mogą (!) wejść do naszego prawdziwego świata.
  • Combination (cały czas się uczy) - może połączyć dowolne dwa ataki, a kto wie w przyszłości może nawet i więcej
  • Undoing (ang. Zguba) - Jeżeli ktoś naprawdę wkurzy Rosie (baardzo małe prawdopodobieństwo) dziewczyna może wejść w stan lekkiej furii, gdzie ukazują się jej jeszcze nie opanowane umiejętności. Nie wiadomo co może się wtedy stać.
♦♦♦
KREWNI:---
W ZWIĄZKU Z: ---
SYMPATIA:---
EX: ---
♦♦♦
APARYCJA:Jej wygląd zmieniał się już kilkakrotnie. Na początku była niewiele niższą szarą myszką o szaro-błękitnych oczach. Miała wtedy bardzo wrażliwą skórę i nie mogła prawie w ogóle przebywać na słońcu czy w wodzie latem. Później jej świadomość została przeniesiona do nowego, młodszego ciała. Przez jakiś czas miała posturę dziecka, ale o wyglądzie dosyć zbliżonym do poprzedniego. Teraz po porządnej terapii hormonalnej wygląda już bardziej na swój wiek. Jej włosy nadal są białe, gęste i długie. Sięgają jej do okolic tali. Skóra jest lekko opalona z niemalże niewidocznymi piegami na policzkach i nosie. Największą uwagę przyciągają jej oczy. Duże, jaskrawe i wielobarwne. (Można ująć, że ma lekko złowieszcze spojrzenie.) Jest dosyć chuda, ale nie typu „z kości na ości, z ości na proch”. Ma bardzo kiepską odporność, która zimą spada prawie do zera. Latem uwielbia nosić zwiewne sukienki, a zimą wygląda jak typowy osobnik co wychodzi z domu tylko po zapas jedzenia i książek. Lubi nosić skromną biżuterię.
OSOBOWOŚĆ: Jeszcze zanim znalazła się tutaj była niezwykle nieśmiała i wstydliwa. Bała się ludzi, a tym bardziej rozmowy z nimi. Mimo wszystko zawsze jest bardzo delikatna i pomocna. Nie lubi patrzeć na cierpienie innych. Od niedawna otwarła się dla kilku ludzi i czuje się przy nich odważniejsza, lecz to nadal ta sama aspołeczna Rosie, której niemalże nikt nie zauważa. Lubi się przytulać, ale nie cierpi, gdy głaszczą ją po głowie. Nowa Arcana zaczyna na nią oddziaływać w dosyć ciekawy sposób. Ogólnie jej osobowość staje się lekko hm.. destrukcyjna, mordercza czy coś takiego (nie dosłownie, nie powybija wszystkich co do joty, chodzi tylko o dziwne skojarzenia lub pomysły, gdy dostaje jakieś zadanie), ale ukazuje to tylko przy zaufanych osobach albo gdy wszystko jej jedno. Taki rosnący diabełek w ciele anioła. (Jeśli stworzenie z tak przenikliwym spojrzeniem można nazwać aniołem.) Póki co jest to tylko dziwne uczucie, które co jakiś czas dziewczyna odczuwa, ale zobaczymy w co się to przerodzi…
CIEKAWOSTKI: 
  • Kocha czytać książki i ma w mieszkaniu ich nie małą bibliotekę.
  • Pieczenie (babeczek albo ciał, zależy od kaprysu) to jej druga miłość zaraz po czytaniu.
  • Jej nieśmiałość sprawia, że dziewczyna od zawsze ma bardzo cichy głos i nie potrafi krzyczeć.
  • Ma fobię przed paroma rzeczami, w tym lęk wysokości, a reszta może się kiedyś pojawi w opowiadaniach.
  • Bardzo boi się horrorów, ale mimo wszystko uwielbia je oglądać.
  • Nie boi się ptaszników, ale biedronka, mrówka czy obleśny pająk o długich, cienkich nogach sprawiają, że dostaje paniki. Stopień przerażenia się zwiększa im bliżej danego robactwa się znajduje.

D06 ~ Sasha Atsushi !

LOGIN: Vent Noir
ADRES E-MAIL: malinka1529@gmail.com
GG:
♦♦♦
 GŁOS: X

♦♦♦
IMIĘ & NAZWISKO: Sasha Atsushi 
PSEUDONIM: Libertà
PŁEĆ: Mężczyzna
WIEK: 16 lat
WZROST: 182 cm
ORIENTACJA: Heteroseksualizm
♦♦♦
RANGA: #3
DOŚWIADCZENIE: 4000pkt
FUNKCJA:  Delta
NUMER: D06
NAZWA ARCANY 1: Aqua
NAZWA ARCANY 2: Libertatem
♦♦♦
UMIEJĘTNOŚCI: A więc jego Arcany.. nie będę się tutaj rozdrabniać. Jedna jest całkowicie skupiona na atakach wodnych i nic po za tym. Druga zaś jest nieco bardziej rozbita i ma o wiele głębsze znaczenie. Za pomocą tego co Sasha czuje, mówi, czy o czym marzy… jest w stanie zmienić świat.
DOSTĘPNE ATAKI 1:
  • Aquarum Obice - Wodna Bariera. Jak sama nazwa wskazuje jest to bariera chroniąca przed jakimkolwiek innym atakiem. Chyba że dany przeciwnik posiada większą rangę, lub dobrze wymierzył swój cios trafiając w czuły punkt osłony. Przecież woda nie jest w stanie ochronić przed wszystkim.
  • Bel CorpoPodczas tego… ciało Sashy staje się wodą i nie jest w stanie uszkodzić go żaden fizyczny atak. Z mocami jest całkowicie inaczej, albowiem niektóre… mogą zniszczyć jego wodne ciało.
  •  Aqua TelisW stronę przeciwnika jest wyrzucane tysiące pocisków. Jedne mniejsze drugie większe. Mimo, iż zbudowane są z wody to potrafią nieźle poranić osobę atakowaną.
  •  Replicabat Aliquotiens - dookoła siebie może stworzyć tysiące wodnych kopi siebie, lub kogoś innego, jeżeli tylko jest to coś żyjącego. Czym więcej kopi stworzy tym więcej zużywa energii.
  • Gladio - Może stworzyć jakąkolwiek broń białą, która niby jest zbudowana z wody, ale zadaje obrażeni jakby co najmniej wykonana była ze srebra.
DOSTĘPNE ATAKI 2:
  • Praeceptum - Czasami to co powie Sasha, lub pomyśli (nawet nie umyślnie) staje się prawdą. Nie panuje nad tym.
  • Catene - chłopak znajdując się w pułapce może się z niej wydostać (działa to tylko na pułapki fizyczne)
♦♦♦
KREWNI:
  • Siostry ~ Vanilla & Chiyo Atsushi
W ZWIĄZKU Z: Widzicie tego gołompia? Faaaajny jest.
SYMPATIA:Heaven.... mnie.... zje ^^' (może jakieś kazirodztwo?)
EX: Tududud...wonsz szeczny...tududu...
♦♦♦
APARYCJA: Sasha to nastolatek, raczej średniego wzrostu. W sumie w jego wyglądzie najdziwniejsze jest to, że....jest cały niebieski? Tak. Jego włosy, jedno oko, nawet ubiór jest koloru niebieskiego. Czasami jest to ciemniejszy odcień, czasami jaśniejszy, ale jednak cały czas to ten sam kolor. Mówię, że jedno oko, ponieważ chłopak choruje na heterochromię. Jedno jego oko jest tak jak już wcześniej wspomniałam: niebieskie, zaś drugie jest koloru krwisto czerwonego. W sumie to chyba najbardziej wyróżniająca się część jego wyglądu.
OSOBOWOŚĆ: Jak zatem wygląda jego charakter? To przeważnie miły przedstawiciel tej brzydszej płci. Niestety… tylko przeważnie. Częściej zdarza mu się pomiatać osobami otaczającymi go. Zwłaszcza kiedy go ktoś zdenerwuje. Wtedy nie jest przyjemnie. Chociaż jak to mówią..kozak w necie, pizda w świecie. U niego jest to na tej zasadzie, że tylko w gębie jest dobry tak samo jak i jego siostra (która w przeciwieństwie do niego potrafi też użyć siły.) natomiast… rękoczyny to u niego dość krępująca sprawa. Sasha jest raczej mizernie zbudowany, więc jeżeli coś dzieje się nie tak… używa tylko i wyłącznie swojej Arcany. Po za tym… jest bardzo troskliwy jeżeli chodzi o swoją drugą połówkę, lub o swoją rodzinę. Czasami aż za bardzo. Często wkurza tym ludzi… zwłaszcza Vanille. Chociaż wierzy w jej umiejętności to jakoś nie chce jej spuszczać z oczu ( a może o co innego tutaj chodzi? Hihi). Raczej stara się być wyrozumiały, jednak..to jeszcze dziecko. Nie podziewajcie się po nim jakiegoś super dorosłego zachowania. W każdym razie Sasha nie jest jakoś specjalnie specyficzny. Zwykły szary obywatel… miły i ten tego…. Który lubi pokazywać swoje znikome rogi diabełka.
CIEKAWOSTKI:
  • Tak jak jego siostra - choruje na anemie
  • Uwielbia kolor niebieski.
Layout by Hope