Hehehe i jeszcze chce mnie zamknąć teraz na balkonie ?
Najpierw chciał sprawdzić czy spadnę na cztery łapy, a teraz jeszcze to. Naprawdę
dziwny z niego człowiek. Wskoczyłam na
barierkę i stałam sobie na niej tak co jakiś czas się obracając to w prawo to w
lewo i obserwując. Wiedziałam, że chłopak stoi w drzwiach od balkonu i patrzy
na to co robię. Ah i na dodatek ta krótka spódniczka i delikatnie powiewające
włosy. Obróciłam głowę i spojrzałam na niego przez ramię.
-Ładne mam majteczki ? Widzę że przyciągnęły twoją uwagę. –
mruknęłam z tym samym wyrazem twarzy co zawsze. Przez jego myśli mogło teraz
przechodzić wszystko od słów jak bardzo głupia jestem stojąc właściwie na
krawędzi barierki po te … zboczone. Za moment obróciłam się w jego stronę i
przytrzymałam krótką sukieneczkę tak by jednak nie zobaczył za dużo. Z jego
strony usłyszałam tylko ciche prychnięcie. Zeskoczyłam z barierki i powolnym
krokiem ruszyłam w stronę drzwi. Ominęłam chłopaka i usiadłam sobie za raz na
kanapie zarzucając nogę na nogę.
- Nie masz czucia w łapkach ? – zapytałam bawiąc się kosmykami
swoich włosów
-Skoro wiesz to po co się pytasz.
-Ciekawe uczucie. – westchnąłem i spojrzałam w sufit odchylając
głowę – Ja bym ci bardzo szybko przywróciła w nich czucie. – wystawiłam do
niego język i uśmiechnęłam się delikatnie
( Haruka ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz