poniedziałek, 16 lutego 2015

Od Renji'ego - C.D Heaven'a

Kiedy już się uspokoiłem, opowiedziałem wszystko Heaven'owi.
O tym, jak Christopher znęcał się nad niewinnymi ludźmi, choć głównie nade mną. A najbardziej po śmierci rodziców. Zginęli, kiedy miałem 4 lata... „Brat” wmawiał mi, że jeśli będę „grzeczny” to nic mi nie zrobi. Między nami jest 15 lat różnicy. Strach z dzieciństwa nigdy nie zniknął.
Jako jedyny z tego pokolenia – prócz Christopher'a – byłem ja. Ludzie zawsze wytykali mnie palcami, że mam takie „rodzeństwo”. Popełnił on wiele przestępstw, zabójstwa, kradzieże... Jednak ludzie obwiniali za to również mnie.
Mój charakter i życie zmieniło się.
- Dlatego, gdy tak ciepło przyjąłeś mnie do siebie byłem naprawdę szczęśliwy. To był pierwszy raz, kiedy ktoś naprawdę był dla mnie miły. Dziękuję. A-ale... ja.. nie mogę tu zbyt długo zostać... i... boję się... - dodałem szybko.
Odsunąłem się chyba o metr od niego.
- Naprawdę nie masz się czego bać, bo... - zaczął.
- J-ja wiem... czuję się tu naprawdę bezpiecznie i za to również ci bardzo dziękuję, ale... - opuściłem głowę na dół. - Jestem gejem... Gdyby do czegoś doszło, nie chcę robić sobie żadnej nadziei... Przepraszam, że tak nagle... - powiedziałem cichszym tonem.
Teraz Heaven spoglądał na mnie ze zdziwieniem. Na jego twarzy widniał mały rumieniec, który był ledwo zauważalny. Odwrócił wzrok. Na początku nie wiedziałem o co tak naprawdę chodzi, ale po krótkiej chwili olśniło mnie.
- Chwila czy ty... - zakryłem usta dłonią.

<Heaven? Czy on...? ( ͡° ͜ʖ ͡°)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope