piątek, 20 lutego 2015

Od Deak'a - C.D Futaby

Poczułem, że ktoś zaczął mnie ściskać. Spojrzałem w dół i zauważyłem Fucię. Co ją tu sprowadza? Czyżby mnie polubiła i zechciała odwiedzić? Ucieszyłem się. Również przytuliłem dziewczynę. Było mi bardzo miło, czułem od niej do "ciepełko". Po chwili Futaba puściła mnie i czekała na to, aż ja to zrobię. Zaprosiłem ją do mieszkanka. Wszedła nieco niepewna, ale lekko ją popychałem do przodu. Przy okazji poprosiłem by ściągnęła buty. Znaleźliśmy się już w salonie. "Posadziłem", no można tak powiedzieć, ją na kanapie i powędrowałem do kuchni. Przyniosłem jej soku i jakieś ciasteczka. Posłałem jej kolejny uśmiech. Nie wiedziałem co można teraz porobić. Po chwili do głowy wpadł mi plan. Usiadłem obok Futaby. Przysunąłem się bliżej. Powoli jadła pierwsze ciasteczko. Zacząłem się cieszyć sam do siebie. Kiedy ciasteczko zostało zjedzone, "rzuciłem" się na nią.
-Fucia, sa!
-O co chodzi?-zapytała.
Spojrzałem jej prosto w oko. Cały czas się cieszyłem. Dlaczego? Sam już nie wiedziałem. Położyłem rękę na jej głowie i "bawiłem się" włosami dziewczyny.
-Co byś chciała robić, sa?
Nie wiedziała co zrobić albo po prostu chciała to przeczekać. Haha, tak czy siak była tak urocza. "Uciekła"z mojego uścisku i powli zsunęła się z kanapy. Położyłem się na kanapie, oczywiście zostawiłem trochę miejsca by Fucia sobie usiadła. Spojrzałem na nią; wcinała ciasteczko. Pewnie wmuszała je w siebie. Znów zacząłem się cieszyć. Przyłożyłem rękę do lewego oka.
-To jak? Co byś chciała zrobić, sa?
Teraz mogła w spokoju odpowiedzieć na to pytanie. Ciekawe czy mnie lubi, Czy lubi też się tulić.

Fucia? Wybacz za takie opowiadanko :c

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope