środa, 18 lutego 2015

Od Futaby - Deak'a

- Spać? - oderwałam się od gry i położyłam głowę na kanapie patrząc za siebie - Ale ja dopiero co wstałam ... - niczym tekst 10 letniego dzieciaka niezadowolonego ze wszystkiego
Wyszukałam wzrokiem Deak'a, schylał się ... ubierał buty? Cały czas tu był jak spałam? Nawet miło z jego strony, ale czy przez to mu nie przeszkodziłam? Stojąc w drzwiach chłopak rzucił, krótkie "Cześć" i wyszedł. Jedyne światło będące w pokoju biło od ekranu telewizora. Podciągnęłam nogi i położyłam głowę na kolanach. W takiej pozycji przechyliłam się na kanapę i położyłam się. Jednak pomimo mojego uzależnienia od wszelkiego co związane z komputerem, ogólnie elektroniką i książkami jestem również uzależniona od spania. Wszystko się siebie nie trzyma, ale co tam. Odłożyłam konsole na stół i przykryłam się kocem, znów udając się spać.

- - - - -

Nie wiem jak ja to zrobiłam, ale obudziłam się na jednym z krzeseł, a raczej na jednym i połowie drugiego. Głowa wisiała poza siedziskiem, a nogi miałam wygięte w różne strony. Czyżbym lunatykowała? Może, a jak tak to całkiem fajnie chodzić tak po nocy na śpiąco. Niechętnie ześlizgnęłam się z krzesła i wylądowałam na podłodze. Wciąż byłam śpiąca. Na czworakach udałam się do łazienki. Wzięłam zimny prysznic, który całkowicie mnie rozbudził. A może by tak zaszaleć i pożegnać się z metalem na mojej twarzy? Nie, jeszcze niech sobie posiedzi na niej. Tak jak zawsze założyłam na siebie jakąś luźną bluzę, spodnie. No oczywiście, bieliznę miałam pod tym, bo jak tak iść bez. Podeszłam do części kuchennej, zrobiłam sobie śniadanie, które w kilka chwil zniknęło z talerza. Co teraz zrobić? Wcześnie się obudziłam dziś, a jeszcze mam czas zanim zostaniemy zebrani na sali treningowej. Nie miałam zamiaru grać, ani czytać ... ani siedzieć w swoim pokoju. Wylazłam zamykając drzwi i stanęłam na korytarzu. O właśnie, może dziś ja zajrzę do Deak'a? Tak jak pomyślałam, tak zrobiłam. Już po chwili stałam przed chyba jego drzwiami i gdy otworzył przywitałam się i przykleiłam się do niego tuląc.

<Deak?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope