środa, 25 lutego 2015

[Team 3] Od Mixi - C.D Argony

Złość gotowała się we mnie. Byłam pewna, że wybuchnę jeśli ktoś się chociaż do mnie odezwie. Musiałam się bardzo powstrzymywać żeby nie wykrzyczeć w stronę gdzie zniknęła Argona wszystkiego co o niej myślę. Z warknięciem usiadłam na pobliskim kamieniu.
- Mixi... - odezwała się Misaki.
- Przymknij się! - warknęłam.
- Uspokój się - powiedziała wciąż spokojnie.
- Nie - zerwałam się z kamienia i ruszyłam w stronę w którą poszła Akira. Ze słów Argony wywnioskowałam, że powinnyśmy jej pomóc. Przemykałam miedzy ruinami najszybciej jak się dało aż w końcu znalazłam się w miejscu z którego mogłam obserwować przebieg walki. Właściwie to Akira była prawie pewna zwycięstwa, bo jej przeciwnik był już związany. W pewnym momencie usłyszałam szmer za sobą. Odwróciłam się gotowa do walki, ale zobaczyłam tylko Misaki. Podbiegła do mnie.
- Prawie mnie zobaczyli... - powiedziała lekko przestraszona.
- Ciszej - syknęłam wskazując walczących.
Siedziałyśmy w milczeniu obserwując walkę, wcześniej ustaliłyśmy, że jeśli Akira zacznie bardzo i ewidentnie przegrywać pomożemy jej, ale jak na razie było bardzo wyrównanie. Usłyszałyśmy jakieś szmery. Obie się odwróciłyśmy, ale nikogo ani niczego tam nie było. Wróciłyśmy, więc do oglądania walki. W pewnym momencie szmer się powtórzył, a my znów się odwróciłyśmy, ale tam znów pustka. Siedziałyśmy z dłońmi na broni, gotowe w każdej chwili strzelić do ewentualnego przeciwnika. Po chwili jednak usłyszałam wyraźnie kroki za sobą, ale nim zdążyłam się odwrócić poczułam zimną stal przyłożoną do gardła.

(Ktoś z 1?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope