poniedziałek, 30 marca 2015

Od Vanilli - C.D Haruki

Hmmm … przeze mnie ? Czyli jednak jest z niego zboczony chłopak nie tylko po pijaku, ale też.. na trzeźwo. Widać jaki niespełniony musi być, skoro przez całe życie chowa się przed ludźmi.
-Na dobrą sprawę nie powinnam z tobą rozmawiać.. – zamknęłam oczy na moment. Widać było, że w mojej obecności już nie czuje się tak bardzo obco skoro do takich rzeczy się posuwał.  – Jednak że jesteś w mojej grupie i nie pozwolę na to byś mi się załamał psychicznie..
-… Dlatego… prowokujesz mnie swoim ciałem ? – zaczął się zastanawiać i ostatecznie nie za bardzo mu to wyszło. Przez moment wpatrywałam się w jego zakłopotaną buźkę po czym wybuchnę łam śmiechem. Na koniec zakryłam łapką usta i przymknęłam jedno oko.
-Oczywiście. Ciałem…. – zachichotałam i za raz usiadłam, zmuszając tym samym Haruke by odchylił się nieco do tyłu. Oczywiście nadal był blisko, wręcz.. tak samo blisko co wtedy…. – Niestety nie mogę pochwalić się pięknym ciałem kobiety… ale za to moje gesty wystarczają by owinąć sobie ciebie wokół palca… - dotknęłam opuszkiem palca wskazującego jego dolnej wargi. Gdy to zrobiłam Haru delikatnie rozchylił usta. – Po za tym…. Nikt nie powiedział że moje „kary”…. Nie są przyjemne… - puściłam do niego oczko.
-No to jak tak bardzo niegrzeczny byłem to możesz mnie ukarać… - szepnął i zbliżył się jeszcze bardziej.
-Zastanowię się nad tym. – Wzruszyłam ramionami odchylając się nieco do tyłu, potem kładąc się, a na koniec ciągnąć chłopaka za bluzę tak by opadł na mnie. – To śmieszne jak nie pamiętasz z jaką pasją mnie całowałeś.
-Słucham ?! – oburzył się i lekko zarumienił. Słodziak. Uciekłam z pod jego objęć i usiadłam po przeciwnej stronie łóżka. Tak jakoś dziwnie. Wygięłam plecy jak kotek i przetarłam oczka. Powolutku położyłam się na łóżku i rozciągnęłam na tyle by moja sukienka delikatnie podwinęła się do góry…
Kiedy zauważyłam jak na mnie patrzy przewróciłam się na brzuch i teraz to już w ogóle… błękitne majteczki z koronką i z kokardkami na wierzchu…
Chłopak zbliżył się nieco na czworaka, ale za nim mnie dotknął złapałam go delikatnie za dłoń.
-Szkoda że jedna nic nie czujesz…. – westchnęłam i przeciągnęłam czubkiem języka po jego palcu.- Po za tym co miałeś na myśli mówiąc, że „to przeze mnie”, zachciało ci się „bawić ?


(Haruka ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope