- Co bym chciała robić? - powiedziałam zamyślając się na chwilę, następnie sięgnęłam po ciastka
Tym razem wzięłam ciastek na zapas, a raczej na jeden raz. Od razu wszystkie wylądowały w mojej buzi napchane w poliki.
- Wyglądasz jak chomik, sa! - krzyknął Deak, widać że nadal czekał na odpowiedź
- Naes se* - powiedziałam, a raczej wybełkotałam gryząc ciastka
Wreszcie, gdy skończyłam jeść wpatrywałam się w szklankę z sokiem. Tak
przychodzę bez zapowiedzi i wypijam, wyjadam wszystko co ma. Oparłam się
o oparcie i wyciągnęłam się, aż coś mi strzyknęło w plecach. Skrzywiłam
się i wbiłam się w zagłębienie kanapy. Zamknęłam oko, a temu
towarzyszyło ziewnięcie
- Fucia? Lubisz mnie? - ponownie otworzyłam oko, by zobaczyć jaki chłopak ma wyraz twarzy
Wyglądał jak dzieciak, który nie do końca był pewny swojego pytania. Kołysał się na kanapie jakiś taki spięty.
- Tak! Lubię cię! - oświadczyłam głośno i uwiesiłam się rękoma na jego ręce
Teraz to ja przejęłam role dzieciaka.
- Fucia chce ciasteczko - powiedziałam tarmosząc go za rękaw ubrania - Ciastko!
Na mój "rozkaz" chłopak poderwał się z kanapy, przy czym ja również
zleciałam, szybko biegnąc do kuchennej półki. Schylił się i po chwili
wyciągnął paczkę ciasteczek. Wbiłam wzrok w opakowanie. Taki mały ze
mnie ciastkożerca. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Podniosłam się z
kanapy i podbiegłam do Deak'a.
- Daj, daj! - zaczęłam podskakiwać by dosięgnąć pudełka
- Głodzą cie, sa ? - wpatrywał się we mnie zaskoczony trzymając wysoko pudełko
Przytaknęłam głową nie przestając podskakiwać w miejscu. Wreszcie
chłopak podał mi pudełko z ciastkami, a ja je pochwyciłam w ręce nie
mając zamiaru puścić.
- Dziękuję! Twoje zasługi za dokarmianie mnie wynagrodzę! - powiedziałam
jedna ręką trzymając paczkę ciastek, a drugą przytuliłam go
Poczochrał mnie ręko po głowie, a ja znó wlazłam na kanapę dobierając się do ciastek.
* Tu czytaj najeść się
<Deak? Wpuściłeś cygana do domu>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz