środa, 25 marca 2015

Od Natsume - C.D Haruki

A kojarzyłem sobie tego facia, on chyba kiedyś był tym no... gejem ale znowu podobają mu się dziurki hihihihi. Przycisnąłem jeszcze mocniej swoją buźkę do buźki Haruki i również pomachałem do nowego kolegi. Ten lekko zmieszany, z początku niepewnie jednak ostatecznie podszedł do nas. Haruka zerwał się, żeby go najpewniej pocałować jednak został odepchnięty.
-Napij się z nami! - wzniósł ręce do góry a ja znowu wybuchnąłem głośnym i psychicznym śmiechem
Chłopak wzruszył ramionami, jednak zamówił sobie jakiś napitek. Jego również udało nam się wciągnąć w imprezowy szał, ponieważ już po chwili zaczynał 4 piwo.
-A może by tak bardziej ostro, co? - przybliżyłem się do niego ocierając ramieniem
Uśmiechnął się z tymi już swoimi lekko zaróżowionymi policzkami i zamówił to co my wcześniej piliśmy z Harukim. Ja sam teraz zachowywałem się dziwnie i darłem z nim mordę do każdej piosenki. Przez to lokal powoli stawał się pusty. Dowaliłem jednak oliwy do ognia kiedy usłyszałem swoją ulubioną piosenkę. Wlazłem na stół, po czym jednym kopniakiem pozbyłem się połowy szklanek, poprawiłem to drugim i miałem już idealną ilość miejsca. Zacząłem tańczyć i powoli się rozbierać. Skończyło się na tym, że zrzuciłem kurtkę oraz bluzkę, dalej mi się nie chciało rozbierać. W pewnym momencie wykonałem zbyt gwałtowny ruch i zleciałem ze stołu, lądując pod dziwnym kątem na podłodze. Normalnie bym nie wstał, jednak teraz byłem jak opętany. Wstałem pospiesznie i zanosząc się głośnym śmiechem, znowu wskoczyłem na stół. Tym razem Haruka również do mnie dołączył.
-Koam as - dotknąłem swoich ust po czym posłałem im całuski
Kiedy Heaven również był już w tak opłakanym stanie jak my, zaczęła się prawdziwa balanga. Aż zostaliśmy wyproszeni z klubu.
-A fierdolcie się wszyscy - krzyknąłem stając w drzwiach - ja tu szyjde eszcze... jak...Pjde po lofel to jusz ni bedzie tak fajnie...ni, nie - zaśmiałem się po czym trzasnąłem drzwiami najmocniej jak potrafiłem.
Zapominając o swoich wyrzuconych ciuchach, szliśmy teraz ulicą drąc się i śmiejąc. Cały czas trzymając się za ręce, w trójkę się zataczaliśmy i wspólnie upadaliśmy.
-Moja psiapsióła...ulica! - Reaven pocałował ulicę - Chopaki... idziemy do mnie! - spróbował wstać jednak wywalił się na twarz
Po chyba czwartej próbie wstania wreszcie mu się udało. Ponieważ nie za bardzo wiedzieliśmy, gdzie chłopaczek ma pokój, Heaven osobiście nas tam zaprowadził. W środku było coś strasznie dużo wszelakich kabli oraz urządzeń elektronicznych.
-To fu? - Haruka zawiesił się na jego szyi
-A bo ja fiem... - Heaven podrapał się po głowie
Przez chwile tak staliśmy, cicho się śmiejąc kiedy z zapalonego pokoju wyszła dziewczyna o długich blond włosa.
-Jaka fatna! - wykrzyknąłem po czym podbiegłem do niej
Dwa metry przed nią wywaliłem orła, lądując na podłodze no ile można się tak wywracać. Podpełzłem do niej po czym złapałem ją za nogę.
-Zostań mojo dziefczyno - pocałowałem ją w łydkę

(Misaki, Haruka albo Heaven?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope