niedziela, 5 lipca 2015

Od Juvii

Mieszkam blisko morza jakoś w nocy nie mogę za bardzo spać, nie wiem czemu jakoś tak mam. Poszłam się przebrać, założyłam kostium kąpielowy i wyszłam na zewnątrz. Była bardzo piękna księżycowa noc, brak ludzi brak hałasu. Szłam w stronę wody już po jakiś 5 min doszłam. Szłam głębiej aż wodę miałam prawie do szyi i zaczęłam ćwiczyć i polepszać swoja magię.
Po około chyba dwóch godzinach, zanurzyłam się w błękitnej wodzie. Popływałam trochę i wyszłam. Położyłam się w łóżku i zasnęłam.
Obudziłam się o 7:55. Poszłam się umyć. Wyszłam z wanny okryłam się ręcznikiem i poszłam wysuszyć włosy i uczesać. Ubrałam się w luźną krótką białą sukienkę, założyłam baletki niebieskie. Zeszłam na dół zrobiłam sobie coś do zjedzenia i picia. Po 15 min już byłam gotowa. Wzięłam torbę, z kostiumem kąpielowym, portfelem, telefonem i inne dodatki. Wyszłam zamknęłam drzwi i szłam w kierunku basenu. Założyłam słuchawki i włączyłam moją playlistę.
Weszłam do budynku zdjęłam i wyłączyłam telefon. Przywitałam się.
- Dzień dobry Yuki.
- Cześć Juvia. Przebieralnie masz już gotową nikt nie będzie ci przeszkadzać.
- Dziękuje. Dużo dziś ludzi przyszło ?
- Sporo, ale jak mamy taką mistrzynie to wszyscy chcą tu być.
- To miło. Widzimy się potem.
-Miłego pływania.
Poszłam do swojej przebieralni. Przebrałam się zostawiłam rzeczy w szafce. Weszłam do wody. Nie była taka zimna. Przepłynęłam w tą i z powrotem raz i poszłam na skocznie. Kilkoro ludzi się przyglądało, uśmiechnęłam się do nich. I wskoczyłam do wody.
Pływam tak około chyba 2-4 godzin. Tak jak przypominam kocham wodę i kocham pływać.
Wyszłam osuszyłam się. Przebrałam i wyszłam. Uśmiechnęłam się do Yuki i wyszłam z budynku. Po tym wszystkim szłam na szejka. Zamówiłam sobie Lodowy księżyc. Usiadłam sobie pod ścianą. To popijałam to zapisywałam.
Po chwili jakiś chłopak przysiadł się naprzeciwko mnie.
Spojrzałam się na niego po czym zajęłam się sobą.
- Co ty mała.
- Co chcesz, nie widzisz zajęta jestem. Masz inne lalki więc idź do nich.
- Nie !!
Spojrzałam się na niego schowałam wszystko do torby - Co chcesz ?
- Choć chce coś ci pokazać.
Wypiłam cały szejk. Wstałam. - Wiesz dzięki, ale nie mam czasu teraz może innym razem. A po za tym jestem Juvia.
- Cześć jestem....
< Jakiś chłopak>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope