wtorek, 11 sierpnia 2015

Od Heavenly - C.D Natsume

Od momentu kiedy Natsume wyszedł z apartamentu, zdążyłam już przemyśleć kilka ważnych spraw. Nic dziwnego, ze chłopak nie ma zaufania do ludzi, skoro już tak wielu o nim zapomniało. Już stracił nadzieje w to, że komuś może zależeć i że ktoś naprawdę widzi w nim przyjaciela. W takim razie może by mu to udowodnić? Nie zwlekałam zbyt długo i czym prędzej powlokłam się do naukowców z nadzieją, że pozwolą mi z nim zostać. W sumie to nawet nie było trudne. Nie mieli jakichś specjalnych przeciwwskazać, a wręcz było im to na rękę, ponieważ nie musieli dla mnie szykować osobnego apartamentu. Wróciłam bardzo późno, a gdy tylko otworzyłam drzwi przede mną stał odwrócony tyłem Natsume. Chyba też się dopiero przywlókł, ale to nawet dobrze. Czym prędzej zamknęłam drzwi i podbiegłam do chłopaka przyklejając się do jego pleców.
-Już nie będziesz sam… - wtuliłam policzek w jego cieplutkie plecki. W jednej chwili po tym jak chłopak nic nie odpowiedział: spuściłam wzrok. Może nie być z tego zadowolony, bo przecież nie pytałam go wcale o zdanie. Ale wtopa. A co jeśli będzie zły ? Odsunęłam się od niego bardzo szybko i zaczerwieniłam się cała. To wymagało nie lada odwagi z mojej strony, a ostatecznie i tak wyszłam na głupią. Natsume nie odwrócił się tylko zerknął na mnie przez ramię. Boże… a jak jest zły ? Przez ten straszny wzrok cofnęłam się o krok i uderzyłam plecami o drzwi, które jeszcze kilka minut wcześniej zamknęłam. – Ja… prze… przepraszam…….
Już miałam się bardzo szybko oddalić, ale kiedy tylko się odwróciłam Natsume złapał mnie za rękę i teraz to on przylgnął do moich pleców.
-Czemu się tak przestraszyłaś ? Nie jestem zły…. Wręcz przeciwnie. Cieszę się.
-Oh jak romantycznie. Natsume może ją jeszcze pocałujesz, albo zaciągniesz do łóżka ? – odezwał się Madara siedząc na komodzie i liżąc swoje łapki. Co za wredny kot. Robi wszystko, żeby tylko wkurzyć swojego właściciela. – W sumie to niezła laska z niej…
Obróciłam się w jego stronę przy okazji biorąc swoją szczotkę do włosów. Madara bardzo szybko spadł z tej komody kiedy dostał szczotką.
-Mam już krzyczeć gorzko, czy się boisz Natsume ? – miauknął jeszcze coś z podłogi. Miałam wrażenie, że zaraz zapadnę się pod ziemię…


( Natsu ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope