niedziela, 18 października 2015

Od Reny - C.D Eriki

Gdzie to cholerne zwierzę? Właśnie tak zastanawiałam się chodząc po korytarzach i szukając Anubisa, wyleciał z mojego apartamentu jak głupi, potem przez dwór i następnie w kierunku mieszkanek Naturalnych. Szukałam go wciąż i wciąż nie patrząc nawet przed siebie. Weszłam na samą górę, żeby potem zbiec na dół po schodach nawet nie patrzłc kto po nich włazi czy też złazi. Przy końcówce uderzyłam w jakąś dużą masę. Najprawdopodobniej człeka, ofiarę moich zabaw że zwierzaczkami.
- Sory.- mruknęłam wracając do żywych, zwróciłam też wtedy bardziej uwagę na to Z KIM się zderzyłam. Była to blondynka w czarno-bialej sukience. Na pierwszy rzut oka natrafiłam na śliczne piersi a dopiero potem twarz,która też była niczego sobie.
- Mogłabyś trochę uważać.. - westchnęła próbując się podnieść. Ja zrobiłam to szybciej i wyciagnęłam w jej kierunku pomocną dłoń. Złapała za nią,a ja od razu pociągnęłam,żeby mogła w końcu stanąć na tych swych pięknych nogach.
- Jeszcze raz sorki,ale mój "zwierzak" mi uciekł i spieszę się trochę aby go znaleźć bo może trochę narozrabiać.. Jeżeli już tego nie zrobił.- powiedziałam rozglądając się dokoła w poszukiwaniu "psa" - Może chcesz mi pomóc? - zapytałam z uśmiechem - Chwila... Chwila! Ty masz na imię Erika co nie?!- krzyknęłam z uśmiechem - No to super. Już znam coraz więcej osób z tego ośrodka - przytuliłam się do niej równoczeónie sprawdzając jak miękki ma biust.
- Nieźle poduszeczki - wymruczałam z uśmieszkiem - O! Anubis! - wrzasnęłam widząc cczarnego jak smoła wielkiego psowatego. Ten zwrócił na mnie wzrok i jakby się uśmiechnął, machnął swym cienistym ogonem a potem przechodząc niżej ulotnił się z pola widzenia. Ruszyłam w jego kierunku cały czas majłc na twarzy wymalowany naprawdę śliczny uśmieszek.
- On myśli że to zabawa! Pobaw się z nami Eri! - krzyknęłam oddalając się coraz bardziej od dziewczyny.
(Erika :D?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope