poniedziałek, 16 marca 2015

Od Chomesuke - C.D Deak'a

Spojrzałam na niego.
-Coś w planach? Nie, od razu po spacerze mam zamiar iść do domu.-powiedziałam
-Więc mogę cię odprowadzić do domu, sa?-zapytał
-Nie, nie musisz.
-Na pewno?
-Jak chcesz to możesz, ale nie nalegam.
Przystanęłam. Wydawało mi się że zapomniałam o czymś ważnym.
-Coś się stało, sa?
-Chyba nie, ale mam wrażenie, że o czymś zapomniałam-powiedziałam próbując przypomnieć sobie co to było-Zresztą nie ważne...
Ruszyłam naprzód.
-Zastanawiasz się nad sensem istnienia Arcan? Ja też.
-Równie dobrze mogłoby ich nie być, sa-odparł
-Przez nie musimy tu siedzieć...-westchnęłam
Robiło się coraz ciemniej. Deak odprowadził mnie do domu.
-Będę mogła przyjść do ciebie jutro?-zapytałam gdy wchodziłam już do mieszkania
Deak chyba tego nie słyszał, bo już sobie poszedł. Weszłam do mieszkania i od razu skierowałam się do kuchni. Już wiedziałam o czym zapomniałam! Nie poszłam do sklepu i teraz nie będę miała co jeść. Byłam głodna, teraz zastanawiałam się co zrobić żeby zapomnieć o głodzie. Poszłam do salonu i włączyłam telewizor. Natrafiłam na jakiś horror. Niedawno się zaczął, wiec postanowiłam go obejrzeć. Gdy się skończył, było już dosyć późno. Przebrałam się, położyłam na łóżku i próbowałam usnąć. Nie bardzo chciało mi się spać, więc usnęłam tak jak zawsze, około godziny drugiej. Dwie godziny później obudziłam się. Byłam strasznie głodna. Próbowałam to ignorować, ale nie mogłam. Wyjęłam z szafy ubrania i poszłam wziąć prysznic. Gdy już się umyłam, ubrałam się i poszłam do salonu. Do godziny szóstej grałam na pianinie, po czym poszłam do sklepu. Zrobiłam zakupy, na tyle duże, żeby jedzenia wystarczyło mi na kilka dni. Wróciłam do domu, zrobiłam sobie płatki na mleku. Po śniadaniu ponownie zaczęłam grać na pianinie. Trochę czasu minęło i była już dziesiąta. Usłyszałam dzwonek. Chyba ktoś mnie przyszedł, lub pomylił drzwi. Wstałam i skierowałam sie w stronę drzwi.

Deak?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope