Zamyśliła się na chwilę.
- Nie.- zaczęła ostrożnie. - Nie wypuszczają ich. Pomyśl tylko, gdyby
uwalniali dorosłych to mogło im by to nie wyjść na dobre. Zapewne takie
osoby zaczęłyby szkodzić ośrodkowi a tego nie chcą. Najpewniej są
przenoszeni w inne miejsce...albo...
- Zabijani...? - podpowiedział ponuro chłopak. Dziewczyna potrząsnęła głową.
- Traciliby tylko króliki doświadczalne. - odparła bazgrając kreski na brzegu kartki notatnika.
- Racja...- westchnął odchylając się do tyłu. - Zastanawiam się co
powiedzieli rodzinom, uwięzionych tutaj osób. - mruknął. Mei wzruszyła
ramionami.
- Pewnie nic. Z resztą wydaje mi się, że większość z nich nie ma bliskich. - rzuciła. Spojrzał na nią zaintrygowany.
- Jak myślisz, twoi bliscy cię szukają...?
- Nie. Nie mam bliskich. - powiedziała obojętnie. Otworzył szerzej oczy.
- A...- zająknął się patrząc na portet siostry.
- Ona nie żyje. - uprzedziła jego pytanie. Głos Nomu zabrzmiał głucho,
wręcz ozięble tak jakby kompletnie nie obchodził ją fakt śmierci Seiko. W
środku jednak poczuła ciężar pustki, którą nosiła w sobie od tamtego
dnia.
( Daniel ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz