środa, 12 sierpnia 2015

Od Natsume - C.D Heavenly


Nagle ten temat przestał mi się podobać, zresztą on nie podobał mi się od początku, ale kiedy temat zszedł na Mary... trochę się zdenerwowałem.
 - Nie oceniam dziewczyn pod względem która bardziej wygląda seksownie a która nie. Bardziej liczy się charakter...- lekko się skrzywiłem.
 - No to to samo pytanie ale z charakterem...
 - To proste - prychnąłem cichym śmiechem, to z koleji było nieco zabawne. - Mary jest jak dla mnie zbyt wybuchowa, chociaż wiem, że jest to spowodowane chorobą - dziewczyna spojrzała na mnie pytająco, nie odpowiedziałem. Nie będę rozpowiadał nawet Hev o zaburzeniach psychicznych Mary. - Ty za to jesteś cicha i spokojna a z takimi osobami po prostu lepiej się dogaduję.
Heavenly uśmiechnęła się a następnie usiadła nieco bliżej mnie, przez kilka sekund wpatrywałem się w jej oczy.
 - A naprawdę nie powiesz która jest no bardziej...
Westchnąłem kobiety lubią chyba o to pytać i potem mieć satysfakcję lub wielki ból. To już zależy jaka jest odpowiedź.
 - W Mary bardziej podoba mi się jej niski wzrost, ty jesteś za wysoka a ja do najwyższych nie należę... czuję się przy tobie dziwnie mały... - powiedziałem i jej uśmiech natychmiast zniknął z twarzy - ale, podobają mi się twoje długie włosy - chwyciłem kosmyk w palce jakby na potwierdzenie tych słów - Nie wspominając o oczach... - wyszeptałem, tego już chyba było troszkę za dużo jak na mnie.
Strasznie się krępowałem, ostatkiem sił się nie zarumieniłem natomiast ona tak. Wstałem z łóżka i kiedy odsłoniłem się wreszcie kołdrą, dotarło do mnie że mam na sobie same bokserki. Cholera jasna, nie odskoczę teraz jak oparzony bo wyjdę na debila, zamiast tego zacząłem grzebać w szafie czując na swoich plecach jej wzrok. Powiedziałem tylko że zaraz przyjdę. Już przebrany wróciłem do pokoju, dziewczyna nawet nie ruszyła się z łóżka. Dalej na nim siedziała, usiadłem obok niej po czym pociągnąłem ją do tyłu tak, że miała teraz głowę na moich kolanach. Rozczesałem palcami jej skręcone kosmyki włosów.
 - Natsume czemu się przebrałeś... nadal jest środek nocy...
 - Serio... nie zauważyłem...
Kuźwa.
 - A może wstydziłeś się tego, że nie miałeś na sobie praktycznie nic?
 - Nie, skąd ci to w ogóle przyszło do głowy - zaśmiałem się nerwowo.
 - Nie? To w takim razie się rozbierz - uśmiechnęła się widząc moją zszokowaną minę - żartowałam - mruknęła i przymknęła oczy.
Głaskałem ją po głowie aż zasnęła, dopiero wtedy zdjąłem ją z siebie i położyłem wygodniej na moim łóżku, nakrywając kołderką. Sam również nadal byłem senny dlatego zdjąłem tylko bluzkę bo w dresowych spodniach mogłem spać, przynajmniej nie będzie mi tak gorąco bez tej koszulki. Wskoczyłem pod pierzynę i trochę niepewnie przytuliłem się do śpiącej dziewczyny. Pierwszy raz zwracam uwagę na ciepło drugiego człowieka. Niestety po pijaku nie pamięta się takich rzeczy. To uczucie było całkiem przyjemne, czułem się też spokojniej z myślą, że jest obok mnie całkowicie bezpieczna.
 - Natsume... - usłyszałem troszkę zniecierpliwiony głosik - No Natsume! - otworzyłem zaspane oczka, jak jasno..
 - Co? - mruknąłem wtulając nos w jej kark, jej włosy ładnie pachniały.
 - Możesz mnie puścić? Nie mam jak wstać...
 - Nie. - powiedziałem tylko przytulając ją mocniej z zamiarem dalszego spania.

(Hev?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope