poniedziałek, 19 października 2015

Od Reny - C.D. Eriki

Obejrzałam się do tyłu chcąc sprawdzić pozycję na której znajdowała się teraz Erika. Gdy z powrotem popatrzylam do przodu o mało co nie uderzyłam w drzwi. Natychmiast wyhamowałam piętami i tylko lekko się o nie obiłam. Znaczy.. Byłoby lekko,gdyby nie wpadła na mnie też Erika, to już kompletnie wytrąciło mnie z równowagi i rozplaszczyłam się na drzwiach zamykając je równocześnie. Co za tym szło również upadłam,a blondynka cudem nie upadła na mnie.
- Kuźwa - zaklęłam w myślach to przeklęte i tak zwierzę już nigdy więcej nie przyzwę go, gdy będzie o to prosił. Otarłam czerwone czoło i spojrzałam do góry. Widząc minę prpbującej opanować równowagę dziewczyny zaśmiałam się donośnie. W trakcie,gdy my sobie urządzałyśmy konkurs kto upadnie pierwszy albo kto zobaczy pierwszy czyjeś majtki Anubis już stał na końcu korytarza. Spojrzałam w jego kierunku jakbym miała go zaraz zaciumkać nożem i pokiwalam palcem,że ma do mnie przyjść.
- Chodź tutaj ty martwy kundlu! - warknęłam nieco już poirytowana. Erika spojrzała w tamtą stronę razem ze mną,a dodatkowo podeszła nieco bliżej.
- Będziesz chciała go pogłaskać? - zapytałam spoglądając na nią kątem oka - W końcu niecodzienniemozna zobaczyć TAKIE zwierzę - wyciagnęłam dłoń w kierunku czarnego psiska i pogłaskałam go po pysku. Usiadł grzecznie obok mnie. Właściwie to jak siedział.. Był mojej wielkości, takie to z niego bydle. Zresztą jak i z każdego z tych umarłych. Złapałam za dłoń Eriki ciągnąc ją do siebie, a potem dotknęłam nią głowy cienistego sierściucha.
- Zaskakująco miękki - zachwyciła się prawdziwie kucając przed Anubisem. Zwierzę polizało ją po ręce, a potem zaczęło domagać się więcej pieszczot tykając jej rękę nosem.
- Fajnie tak siedzieć sobie na holu, co nie? - zaśmiałam się,gdy i ona usiadła coraz to głębiej zapuszczając się w sierść czarnego. Ja za czasu rozciągnęłam się trochę i wreszcie wstałam pokazując tym samym,żeby i Anubis wstał. Następnie podniosła się Erika, wyglądała jak zaczarowana.
- Wiesz.. On jest pieszczochem tylko wtedy,gdy ktoś mu się spodoba - wyznalam obserwując zachowanie cienistego - I najwyraźniej jesteś jedną z tych osób, a jest ich niewiele, zdecydowanie bardziej przyjazna jest Hekate- uśmiechnęłam się na samą myśl o niej - Masz ochotę gdzieś wyjść? - zapytałam w końcu - Tutaj jestnaprawde nudno, nie rozumiem jak możecie cały czas tak siedzieć - podrapałam się poplecach, potem pstryknęłam palcami i Anubis zniknął, rozpłynął się jak we mgle pozostawiając samą Erikę.
- Właściwie to chyba mi się nie przedstawilas.. Kim właściwie jesteś? - zapytała przekręcając głowę na prawo. Wystawiłam dłoń do przodu najpoerw wyciągając jeden palec:
- Sur un..  Nowa mam na imię Rena, możesz mi mówić Reira - uśmiechnęłam się przyjaźnie - Sur deux jestem Sigmą. Miło mi - skloniłam się przed nią zamykając oczy,a gdy się podniosłam dodałam jeszcze - Teraz chyba możemy iść - wskazalam głową na wyjście.
(Erika :))))?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope