Czułam się jak jakaś maskotka tego całego miejsca. Wszyscy wyżsi ode
mnie chcieli bardziej mi udowodnić to, że jestem niższa. A raczej nie
wszyscy, tylko ci, którzy nie mieli okazji mnie poznać. I może dobrze,
że z innymi nie zamieniłam ani zdania. Jak gdyby nic odeszłam od
wielkiego zgromadzenia i podeszłam do kąta, który już mogłam nazwać
samym. Za każdym razem, gdy mieliśmy udać się na sale treningową
siadałam w kącie i obserwowałam innych. Dużo się na ich temat
dowiadywałam, byłam ... nie, nadal jestem obserwatorem. Przyciągnęłam
nogi do siebie i objęłam je rękoma kładąc na kolanach głowę. Spać ...
grać ... być jak najdalej od tego dziwnego miejsca. Pomimo, że miałam
wszystko co potrzebowałam źle się tu czułam. Najbardziej ciekawiło mnie
co jest poza tym "światem", w którym teraz się znajdują. Inni pewnie już
przyzwyczaili się do tego miejsca, zapomnieli o przeszłości. Ja jedyne
co pamiętam wypadek samochodowy, następnie niekończąca się ciemność, aż
wreszcie obudziłam się w pokoju, który został mi przydzielony. Chce
uciec, zapomnieć o tym wszystkim, że należałam to tego miejsca. Gdyby
nie ta cała Arcana, którą posiadam nikt by się mną nie zainteresował i
tak by było lepiej. Przymknęłam oczy chowając głowę w nogach, nikomu to
wcześniej nie przeszkadzało to i teraz sobie pośpię.
- Ej! - krzyknęłam chwytając się za tył głowy - Daj się człowiekowi
wyspać ... - syknęłam niezadowolona pomału podnosząc głowę do góry
O pan krwiopijca skapnął się, że od niego sobie poszłam. Zrobiłam niezadowoloną minę.
- Co tam mamroczesz? - spytał kucając do mnie
Teraz to role się odwróciły, wcześniej to ja do niego kucałam [( ͡° ͜ʖ
͡°)]. Położyłam znów głowę na kolanach wpatrując się w niego. Po chwili w
sali rozbrzmiał głos kobiety, która mówiła o jakiś pojedynkach i z
zapisać się na mnie można będzie się po skończonym treningu. Niech to
się już kończy i każdy do siebie wróci.
- Nie powiedziałaś nic o mnie nikomu, prawda? - przytaknęłam - A więc mogę coś dla ciebie jeszcze zrobić?
- Sprzedaj mnie komuś - po tych słowach poszłam dalej spać, jestem niczym wrak
Od dwóch dni znów nic nie spałam i nie wiem czy tak dalej przeżyje kolejne dni.
< Riuki D:? Sprzedaj ćpunkę [znaczy mnie] >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz