sobota, 21 lutego 2015

[Team 3] Od Sakury

Znowu ten straszny ból w czaszce. Tym razem był o wiele, wiele bardziej bolesny. Usiadłam i zaczęłam masować skroń. Po chwili ból ustał i dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że jestem gdzie indziej. Nie żaden tam psychiatryk czy też miasto z tajemniczą kopułą. Było to ciemne pomieszczenie, bardzo ciemne i bardzo ciasne. Potem zauważyłam mój dziwny ubiór. Ciemna bluzka na ramiączkach, czarne spodnie i reszta też tego koloru. Zdziwiłam się, kto mógł to zrobić potem moja wyobraźnia zaczęła działać. Otrząsnęłam się. Po chwili zauważyłam ruch. Wstałam i spojrzałam w tamtym kierunku. Akira? Była w kącie pokoju. Podbiegłam do niej. Ona też miała taki sam ubiór jak ja.
-Sakura? Gdzie my chol.era jesteśmy?- spytała dziewczyna powoli wstając
Wzruszyłam ramionami dając znak, że nie wiem. Potem zauważyliśmy kolejne ruchy. Jakieś dwie inne dziewczyny. Podeszłyśmy do nich. Akira pomogła wstać jednej, a ja próbowałam pomóc wstać drugiej, ale ona w ogóle nie chciała pomocy. W końcu dziewczyna o blond włosach spytała:
-Czy to nie dziwne? Wszyscy mamy ten sam ubiór i jesteśmy razem w tym miejscu?
Pokiwałyśmy zgodnie głowami. Wszystkie zaczęłyśmy główkować jak się mogłyśmy tu znaleźć. Nagle odezwała się blondynka:
-Wiem, że to niezbyt sytuacja godna poznania się, ale… jestem Misaka a wy?
Każda powiedziała swoje imię tylko nie biało-włosa.
-A Ty?- spytała Akira biało-włosą
Ta w odpowiedzi coś burknęła pod nosem.
-Hmmmm?- Akira nie ustępowała
-Kaneki…- burknęła

(Akira, Kaneki, Misaka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope