Westchnęłam.
-Dobrze...więc jestem Alfą. Mój numer to 33. Nazywam się Chomesuke
Sakakibara. Mam 18 lat. Lubię śpiewać i grać na gitarze oraz pianinie.
Uwielbiam cukierki. Nie znoszę samotności, więc gdy tylko nadarzy się
okazja idę kogoś odwiedzić. Zawsze bardzo chętnie zawieram nowe
znajomości. Lubię pomagać innym. Jestem dosyć niezdarna, ciągle się
potykam i to w najmniej oczekiwanych momentach. Zanim tu trafiłam
mieszkałam sama, już od dwóch lat. Imion rodziny nie pamiętam. Pamiętam
tylko ze miałam siostrę. Moja Arcana pozwala mi panować nad
ogniem.-powiedziałam-A tak przy okazji...może pójdziemy do kawiarni?
-Dobrze-odparł wstając
Szłam przodem...po prostu tak było mi wygodniej. Co jakiś czas
spoglądałam do tyłu, by zobaczyć czy nadal za mną idzie. Gdy byliśmy już
na miejscu, zamówiliśmy po kawie i ciastku. Usiedliśmy przy jednym ze
stolików. Po jakimś czasie jedna z pracownic przyniosła zamówienie.
-Jak chcesz, to możemy potem pójść do mnie-zaproponowałam
-Nie mam nic przeciwko
-A więc postanowione-powiedziałam biorąc łyk kawy
Gdy już zjedliśmy wstałam i podeszłam do Kinshi'ego. Złapałam go za rękę i zaczęłam ciągnąć go w stronę wyjścia.
-No więc, teraz idziemy do mnie, tak?-zapytałam uśmiechając się do niego
-Tak
Przystanęłam.
-Och, przepraszam!-powiedziałam puszczając jego rękę
-Nic się nie stało-na jego twarzy można było dostrzec lekki uśmiech
Dalej szliśmy w milczeniu. Gdy byliśmy już u mnie, powiedziałam mu żeby usiadł na kanapie i poczekał chwilę.
-Możesz włączyć telewizor jeśli chcesz-powiedziałam wchodząc do kuchni
Nalałam wody do czajnika. Kiedy woda już się zagotowała, zaparzyłam
herbatę. Zaniosłam filiżanki do salonu i położyłam na stoliku przed
kanapą.
-Grasz na gitarze?-zapytał
-Tak, a czemu pytasz?
-Bo tam leży gitara-pokazał palcem miejsce w którym leżała moja gitara
-Aa, no tak! Grałam na niej dzisiaj rano i pewnie zapomniałam jej schować-zaśmiałam się-A ty umiesz na czymś grać?
Kinshi??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz