sobota, 7 lutego 2015

Od Takumi'ego - C.D Rosie

Dziewczyna na pewno była bardzo zawstydzona całym tym zajściem. Gdyby był to ktoś inny za pewne mogło to się skończyć inaczej, jednak ja nie widziałem w tym nic takiego.. nienormalnego ? Każdemu się przecież zdarza. Nawet mi.
-Niezdara. – uśmiechnąłem się nieznacznie i zniżyłem nieco by teraz zajrzeć jej w oczy. Kiedy to już zrobiłem ona cofnęła się o krok jak by czegoś się przestraszyła i omal nie poleciała znowu. Tym razem jednak złapałem ją za nadgarstek. Wtedy to też zobaczyłem lekki grymas na jej twarzy. Przymknęła jedno oko i zacisnęła nerwowo wargi, a gdy tylko odzyskała równowagę puściłem ją. Nie chciałem żeby znowu się wywróciła. Chyba musiało jej to sprawić ból skoro zaraz po tym złapała się za ten nadgarstek.
-Prze… - zaczęła ale ja bardzo szybko ją uciszyłem dotykając jej ust wskazującym palcem.
-Nie przepraszaj mnie za takie głupoty… - wzruszyłem ramionami. Widać było że dziewczyna nie za bardzo wie co w takiej sytuacji ma robić. Zebrałem już te swoje wszystkie książeczki. Kiwnąłem do dziewczyny co miało znaczyć żeby poszła za mną. Skierowałem się do swojego pokoju. W połowie drogi wziąłem od niej też tą wielką księgę. Ona ważyła chyba więcej niż te wszystkie moje. Masakra.
[…]
Przez całą drogę chyba się do siebie nie odzywaliśmy. Zerkałem na nią co jakiś czas żeby upewnić się czy na pewno za mną idzie. Właściwie to czemu tak bardzo chciałem żeby za mną poszła. Może nie tyle co chciałem ją poznać. Wydawała taka zakłopotana i zagubiona. Ah mam za dobre serce. Zamknęły się za mną (a raczej zasunęły) metalowe drzwi. Ona cały czas miała opuszczoną główkę, a oczy i zaczerwienione policzki próbowała jak najbardziej ukryć za białymi włosami. Podszedłem do niej, a wcześniej odłożyłem książki na komodę.
-Nie masz się czego bać… raczej nic ci nie zrobię. –ukucnąłem przed nią mając ten sam grobelny wyraz twarzy. Starałem się jednak żeby był nieco bardziej rezolutny.


( Rosie ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope