poniedziałek, 23 marca 2015

Od Mixi - C.D Rosie

- Omegę? - zdziwiłam się.
Może i wcześniej mnie wkurzyła, ale później żałowałam tego co zrobiłam. Nie chciałam żeby skończyła w szpitalu. Tym bardziej nie chciałam z nią teraz walczyć, dodatkowo wiedząc, że jest Omegą.
- To przejmujesz się tym? - zachichotał ktoś z tłumu.
- Nic jej nie zrobię. Nie jestem tępym bezmózgiem załatwiających wszystko siłą w przeciwieństwie do niektórych was - prychnęłam i odwróciłam się zamierzając wyjść z koła, ale powstrzymał mnie głos.
- Jakoś to co zrobiłaś rano nie świadczy o tym - powiedział ten sam chłopak, który przyciągnął tu tę dziewczynę. Zacisnęłam zęby starając się nie podejść do niego i dobrze dać mu po mordzie.
- Może i rano zachowałam się jak ktoś twojego pokroju, ale przyjmij wreszcie do wiadomości, że nie będę się zniżać do waszego poziomu i walczyć z nią bez konieczności, tylko dla waszej uciechy - wycedziłam przez zęby.
- Czyli wychodzi na to, że ta twoja niby 'siła' to tak naprawdę wymysł i boisz się walki z Omegą?
Nie wytrzymałam, podeszłam do niego i poczęstowałam go prawym sierpowym, tak, że aż mu poleciała krew z nosa.
- Lepiej ci już czy jeszcze raz chcesz? - zapytałam z uroczym uśmiechem.
Złapał się za nos i zaklął. Potem zaczął mnie wyzywać od szmat i suk.
- To właśnie świadczy o poziomie twojej inteligencji - prychnęłam i podeszłam do dziewczyny, którą wcześniej popchnęłam.
- Chciałam cię przeprosić... Naprawdę nie chciałam żeby to tak wyszło... - spuściłam wzrok.
Na szczęście tłumek, który nas obserwował zdążył się rozpierzchnąć i wszyscy wrócili do swoich poprzednich zajęć.
(Rosie? Bicie NPC-tów zawsze spoko XD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope