poniedziałek, 23 marca 2015

Od Chiyo - C.D Vanilli

Podniosłam butelkę,w którą wcześniej graliśmy i wyrzuciłam do śmietnika.
- Jak stąd szybko wypieprzyli - uśmiechnęłam się pod nosem, czułam jak mokną mi plecki, najprawdopodobniej od łez Vanilli.
- Do wesela się zagoi. Jeszcze raz się przelizali? - zapytałam wprost odwracając się do niej,popatrzyła mi w oczy, to był taki smutny widok ;-; - płacząca siostra. Ugh.
- Jakie z nich geje.. Pewnie się im spodobało - westchnęłam uśmiechając się do niej. Poczułam chłodek w dolnej części mojego ciała, uuu przecież cały czas nie miałam na sobie majtek. Właściwie to nie przeszkadzało mi to...Nic mnie przynajmniej nie uwierało. Patrzyłam przez chwilkę na Vanillę w ciszy, łzy skapywały na szlafrok, który miała na sobie tworząc coraz to ciemniejszą plamę. Przypomniało mi się to jak uderzyła Harukę. Wybuchłam śmiechem.
- Nieźle mu przypieprzyłaś Lila - zachichotałam - Ja bym poprawiła,ale że nie było okazji..
Zobaczyłam jak ta prosta niegdyś kreska nabrała kształtu łuku wygiętego w dół. Rozpromieniała, chociaż były to promienie nie jasnego słońca, nie, nie.. to były czeluści mroku, promienie czarnego słońca :') Przeszły mnie dreszcze, musia)am się aż odsunąć.
- Vanilla nie powinnaś - powiedziałam to przekręcając głowę w prawo z małym uśmieszkiem - Twoje zemsty są najgorsze - zażartłam. Wydęła usta i znowu do mnie przylgnęła, objęłam więc jej ciałko rączkami. Poczułam jak położyła mi główkę na ramieniu - po chwili znowu było mokre od jej łez.
- Może chce zająć się Natsume? - wyszeptałam - Wiesz...On śpi... heh heh. Fajnie by było gdyby obudził się z brodą Świętego Mikołaja.. Wyszłoby na to,że strasznie długo spał - dodałam rozbawionym tonem. Ścisnęła ręce na materiale mojej sukienki, to był zdecydowanie znak,żebym przestała gadać, tak też zrobiłam. Słyszałam tylko jej ciche pochlipywanie. Obróciłyśmy się tak,żebym to ja była przodem do Natsume, spał jak małe bobo.
- Jak on się musiał zmęczyć - jęknęłam cicho - Tyle się nachodził,nabiegał, napił,że chyba nigdy nie wstanie - wszystko to było oczywiście powiedziane z sarkazmem. Zamknęłam oczy na chwilkę tuląc się do włosów Vanilli, ona chyba zrobiła to samo bo jej płacz jakby ucichł. Nie mówcoe mi,że zasnęła! Ja pizgam. Odsunęłam się delikatnie, a ta co? No spała,a co innego? Wymyśliłam jakiś super-hiper pomysł i przeniosłam ją do naszego pokoju, położyłam się obok,złapałam za jej dłonie,a potem sama zasnęłam.
(Vanilla?Towarzystwo? A może zmęczony życiem Natsume?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope