Dziewczyna chyba nie miała zamiaru odpowiedzieć, jednak się
dowiedziałem, że żyje. Rozejrzała się dookoła. Po chwili zorientowałem
się, że mogłem zrobić coś nie tak. Pomyślałem co to mogło być.
Podrapałem się po głowie i uśmiechnąłem się.
-Przepraszam. Nie chciałem ci wbijać palca w oko...
Przyjrzałem się jej dokładnie. Była strasznie urocza. Mimo tego "cosia"
na jej twarzy. Zauważyłem, że ma zasłonięte prawe oko. Przyłożyłem rękę
do swojego oka. Ciekawiło mnie dlaczego ona również je zasłania, jednak
nie chcę jej zbytnio "atakować". Prawie bym zapomniał, należy się
przedstawić.
-Tak po za tym jestem Projektem A32. Nazywam się Deak, sa!
-Sa?-powtórzyła cicho.
-Tak mam-uśmiechnąłem się do niej.-A ty? Jak się nazywasz? Jestem pewny,
że masz piękne imię! Napewno taka urocza dziewczyna ma prześliczne
imię, sa.
-...-coś wymamrotała.
-No nic, mogę jeszcze poźniej zapytać, sa!-nie mogłem powstrzymywać się
od uśmiechu.-Pewnie też przyszłaś tu z przymusu. Cały ten trening jest
nudny... Po co mamy trenować, jestem już tym zmęczony, sa...-zacząłem
marudzić.-Ty pewnie też-zaśmiałem się.
Usiadłem na ziemi, obok dziewczyny. Przypatrywałem się innym Projektom.
Nie rozumiałem po co trenowali tutaj. To naprawdę jest pozbawione sensu.
Odwróciłem się w stronę dziewczyny. Musi być ciekawą osobką. Zacząłem
wzrokiem szukać jakiegoś zegarka. Za niedługo "trening" powinien się
kończyć, a przynajmniej dla mnie. Może da się coś wykombinować.
Nieznajoma była trochę zmęczona, a przynajmniej tak mi się wydawało.
Czyli ośrodek o niezbyt łagodnym rygorze. Może to jednorazowy wypadek.
Nie wiedziałem co o tym myśleć. Po chwili stanąłem naprzeciwko
dziewczyny.
-Chcesz stąd wyjść, sa?
Wyciągnąłem w jej stronę rękę. Dodatkowo się uśmiechnąłem. Może na to
nie wyglądała, ale mogłem przypuszczać, że nie czuje się tutaj dobrze.
Futaba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz