niedziela, 1 marca 2015

Od Mamiko - C.D Takumi'ego

Chłopak nie usłyszał imienia dziewczyny,kiedy to ciało przejęła na chwilę Mamiko.Szatynka przyciągnęła do siebie kolana i zwinęła się w kłębek.Otworzyła drugie oko i spojrzała na Takumi'ego.
-Trochę tu zimno.-stwierdziła-Przykryj mnie.
-Najpierw przedstaw się.-przeczesał włosy dłonią,a kilka kosmyków mimowolnie opadło na jego czoło.
-Nie myjesz uszu,ponieważ już ci mówiłam jak się nazywam.-rzuciła chłodno.-Przykryjesz mnie czy sama mam to zrobić?
-Sama...Chyba,że jeszcze raz powiesz mi jak się nazywasz-na jego twarzy pojawił się mały uśmieszek,niewiadomo z jakich powodów.Może po prostu to zwykły grymas bądź tik nerwowy.
-Zrobię to sama.-zaczęła szukać ręką kołdry.
-Czy tak ciężko powiedzieć swoje imię?-chłopak spojrzał na dziewczynę.
-Nie,ale ty nie słuchasz.-stwierdziła oburzonym głosem.
-To ty za cicho mówisz.-odparł.
-Mów mi Momo.-przekręciła się na drugi bok.-Sama się przykryję.
-Była umowa.
Takumi wstał z ziemi i zaczął iść w stronę dziewczyny.Przecież w każdej chwili mógł ją wyrzucić,a tego jeszcze nie zrobił.Chociaż przynajmniej podjął próbę wyciągnięcia jej z mieszkania,ale wybrał zbyt łagodną metodę.Może jednak czuł się samotny w tym kloszu.Chociaż nienależy do najbrzydszych osób.Z takim wyglądem na pewno chodzi za nim tłum fanek,a może jeszcze ma wielbicieli wśród męskich osobników.Podszedł do Momo,chwycił za jeden róg.Wpatrywała się w ścianę tak jakby coś tam znalazła.Niedługo po tym przed jej oczyna przewinęła ręka chłopaka.Czuła jego spokojny oddech na swojej szyi,a jednak widać było,że dla Takumi'ego jest to lekko flustrujące.Kto chciałby,aby ktoś obcy spał w jego łóżku?Już miał odchodzić,kiedy to dziewczyna złapała go za dłoń.Odwróciła się twarzą do niego.Na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech,a wtedy zobaczyla lekko zarumionego chłopaka.Kiedy zauważył,że Momo na niego patrzy,odruchowo spuścił głowę w dół.Tak jak wcześniej nie chciał,aby ktoś spoglądał na jego rumieńce.
-A gdzie bajeczka na dobranoc?-zapytała dziecięcym głosem.
-Jesteś już dużą dziewczynką.-odpowiedział tak jakby wcielił się w ojca małego dziecka.Wolną dłoń położył na jej głowe i pogłaskał ją.Szatynka nie spodziewała się takiej rekacji,ale spodobało się kiedy w jednej chwili zmienił nastawienie.
-No to opowiesz tą bajeczkę?-puściła chłopaka,a sama przysunęła się do ściany.-Zrobiłam Ci już miejsce.-Chłopak spojrzał na nią pytającym wzrokiem.-Aaa...rozumiem.-zaśmiała się po czym podniosła trochę kołdry do góry.
-Może ja jednak podziękuję...-przeczesał dłonią włosy,błądząc wzrokiem po pokoju.
-Takumi,ale w końcu jesteśmy u ciebie i masz prawo spania na swoim łóżku,no nie?-Momo starała się mówić w miarę wysokim głosem naśladując kobiety,które w filmach grają słodkie i bardzo mało inteligentne osoby.

<Takumi?Nie wyszlo mi ._.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope