poniedziałek, 2 marca 2015

Od Mei - C.D Daniela

- Miło mi poznać. - odpowiedziała spoglądając w oczy naszkicowanej Seiko. Milczeli przez chwilę. Ciężko jest prowadzić rozmowę, kiedy obydwaj rozmówcy są milczący. - Myślisz, że powinnam nadać jej barwy? - zapytała po chwili stukając palcem w rysunek.
- Jak uważasz...wyglądałaby wtedy jak żywa. - mruknął, spoglądając na pracę dziewczyny.
- Zrobię to. - odparła chowając luźną kartkę do szkicownika. - Spodobało by się jej. Tak myślę. - po tych słowach znów zapadła cisza. Po błękitnym niebie sunęły ospałe chmury zza których wyglądało Słońce. Jaka szkoda, że od tego wszystkiego odgradzało ich szkło.
- Kto wie...może kiedyś jej pokażesz...? - zamyślił się chłopak. Mei wiedziała, że całą duszą jest teraz ze swoją rodziną.
- Raczej nie. - odparła spokojnie przekręcając kartki w notatniku. Zaznaczała ołówkiem elementy, które chciała poprawić bądź rozrysować od nowa. Daniel obserwował kątem oka jej poczynania jednak nie zadawał zbędnych pytań.
- Od dawna rysujesz? - spytał od niechcenia.
- Od zawsze. - odpowiedziała zaczynając tworzyć kwiatka na jednej z kartek. Z niewielkiego, ubogiego konturu zaczęły wyłaniać się kolejno łodyżka, płatki i pojedyncze listki.

( Daniel? Wybacz mi długość tego opowiadania. )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope