sobota, 28 marca 2015

[Team 2] Od Aki'ego - C.D Rosie

Otworzyłem niechętnie oczka, głupie światło musiało świecić mi prosto w twarz. Odgarnąłem włosy spadające na oczy i na widok Rosie się ucieszyłem. Wplotłem swoją rękę pod jej i położyłem głowę na jej ramieniu.
- Obudziłeś się już? - spytała, a ja mówiąc ciche "yhm" przytaknąłem główką - Gdzie jesteśmy? Kim są ci ludzie?
- Mówi ci coś Battle Group? - zaprzeczyłem głową, na co dziewczyna zaczęła mi wszystko po kolei tłumaczyć
W miarę szybko zrozumiałem o co chodzi, mamy wyeliminować pozostałych ludzi z innej grupy, tym samym wygrywając. Rozejrzałem się po dwóch osobach, które leżały w kątach pomieszczenia. Jakiś gościu i kolejna dziewczyna. Dając spokój Rosie podpełzłem do dziewczyny i dźgając ją w policzek sprawiłem, że się obudziła. Widać zaskoczył ją mój widok.
- Jestem Aki, a pani? - dziewczyna przez chwilę rozglądała się wokół, nie zwracając na mnie uwagi
- Hm? Co? A ... Akira - powiedziała przecierając oczy, a ja w tym samym czasie odwróciłem się do mojej już bardziej znanej koleżanki uśmiechając się
No to jeszcze tego pana obudzić. Gdy znalazłem się obok niego miałem wrażenie, że obok mnie siedzi wielkolud. Dźgnąłem go w policzek, nic ... no to trzeba inne metody zastosować. Tak jak stałem wskoczyłem mu na brzuch, a ten krzycząc coś zerwał się do góry i po chwili z powrotem wylądował na ziemi ręką trzymając się miejsca, na które mu skoczyłem. Cała nasza już całkowicie rozbudzona trójka wlepiła wzrok w chłopaka, który wg tego urządzenia, który miałem na ręce był naszym kapitanem.
- Pan to Heaven? - niechętni kiwnął głową, chyba nie polubi mnie za to co mu zrobiłem - Bardzo przepraszam pana, ale mam do pana pytanie. Jest pan gejem? - na to pytanie Rosie chwyciła mnie zatykając usta i kiwając głową to w prawo to lewo zaczęła za mnie przepraszać
Oj no pytam się tylko, a ta od razu panikuję. Ale za to ją kocham.
- Siostrzyczko? Możemy iść już komuś skopać tyłki i wygrać? - spytałem wtulając się w jej włosy - Nie chcę tak siedzieć bezczynnie
- Dobra wy się znacie - odezwała się Akira wskazując na mnie palcem - Ale czy on nie jest za mały, aby brać udział w tych bitwach?
- Nie jestem mały! - krzyknąłem pokazując jej język i po chwili znów schowałem głowę w włosach siostrzyczki - Momo ... gdzie jest MOMO!? - odczepiłem się do dziewczyny i jak zaklęty udałem się w kąt wołając po imieniu swojego pluszaka
Chłopak i dziewczyna zaczęli coś marudzić, że czemu jestem w ich drużynie.
- Wiecie, że mam rozdwojenie jaźni? -wyrwało mi się - Teraz jestem dobry, ale mogę być też zły - uśmiechnąłem się do nich

< nie odtrącajcie mnie 2 ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope