sobota, 28 marca 2015

[Team 2] Od Rosie

W życiu bym nie pomyślała, że spotkam tutaj kogoś takiego jak Aki. Nidy nie miałam rodziny, ale on jest dla mnie jak młodszy brat. Westchnęłam cicho przeczesując jego blond włosy. W lustrze zauważyłam jak niebo zmienia kolor. Zachód słońca tak wcześnie? Niemożliwe. Przysięgłam, że jak wróciliśmy patrzyłam na zegarek i było parę minut po piętnastej, a teraz wskazywał wpół do dziesiątej. Ziewnęłam na samą myśl o łóżku i przejechałam po jego policzku. Nagle otworzył oczy i tak jak wcześniej skoczył. Leżałam na ziemi, a on mnie przytulał tyle ile tylko mógł. Zaśmiałam się cicho i także go objęłam.
- Chcesz zostać takim moim młodszym braciszkiem? - uśmiechnęłam się ciepło spoglądając na niego
Podniósł głowę, a w jego oczach zauważyłam tajemniczy błysk. Wykrzyknął ucieszony i rzucił mi się na szyję. Cieszę się, że go poznałam. Po paru chwilach odsunął się i podszedł do okna ciągnąc mnie za dłoń.
- Przed chwilą było jeszcze jasno… - wyszeptał zdziwiony przyglądając się ciemniejącemu niebu
Potaknęłam i usiadłam na fotelu. Byłam już ciut śpiąca. Aki wdrapał mi się na kolana wtulając w sweter. Chwyciłam się za głowę. Rana się zagoiła, a szwy znikły. On także zaczął ziewać. Pogłaskałam go po głowie i spojrzałam mu w zaspane oczy.
- Może już pójdziesz do siebie? Zaraz mi tu zaśniesz - zaśmiałam się cicho, a chłopiec wtulił się we mnie
- Ale ja nie chcę.. - wyszeptał i zamknął na chwilę oczy
Jak się spodziewałam zasnął. Westchnęłam tylko i wzięłam chłopca na ręce. Zaniosłam go do mojego pokoju i przykryłam. Niech się wyśpi. Sama wzięłam szybki prysznic i przebrałam się. Wzięłam koc, poduszkę i ułożyłam się wygodnie na sowie. Zasnęłam szybciej niż myślałam…
~
Ocknęłam się w jakimś pomieszczeniu. Lekko rozchyliłam powieki, a słońce poraziło mnie w oczy. Zakryłem je szybko, po czym spojrzałam na siebie. Byłam ubrana jak wtedy.. A no tak bitwa. Zdążyłam już o niej zapomnieć. Chwyciłam za zegarek na mojej ręce. Przejrzałam wszystkie dostępne informacje. Jak zwykle obudziłam się pierwsza, więc miałam na to dużo czasu. Skład drużyny… nie znałam nikogo oprócz… Aki? On też jest w tej bitwie. Chociaż… jego drugie ja jest dosyć mordercze, więc to się zgadza. Zauważyłam chłopca w kącie pokoju. Wstałam, a gdy już przestało mi się kręcić w głowie usiadłam obok niego czekając aż się wybudzi.
(Team 2?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope