czwartek, 19 marca 2015

Od Deak'a - C.D Futaby

-Jestem zaskoczony, ale coś mi tu nie grało... Nie wiem co teraz zrobić, sa. Jednak to wiele wyjaśnia!-zaśmiałem się.-Tak czy siak to nic nie zmienia, sa. Wciąż jesteś Fucią! Cieszę się, że powiedziałaś prawdę, sa. Poza tym piętnastka, co? Jak ja bym chciał mieć piętnaście lat, czuję się tak staro, sa!
-Czego? Wciąż masz naście lat.
-Ale za kilka lat już nie.
-To wiadomo.
Pogłaskałem ją po głowie, lubiłem to robić. Poza tym miała bardzo fajne włoski. Uśmiechnąłem soę do niej. Szliśmy dalej. Nie za bardzo wiedziałem jak się zachować.
-Może pójdziemy na jakieś ciastko czy coś, sa?
-Czemu nie?
Pociągnąłem ją do najbliższej kawiarenki. Usiadła przy jakimś stoliku. Ja poszedłem zamówić. Lubiłem takie miejsca. Po chwili do niej wróciłem. Zacząłem się zastanawiać nad tym o czym rozmawialiśmy wcześniej. Jestem dla niej jak brat, to bardzo miłe. Nawet własna siostra nie raczyła mnie lubić czy coś.
-Chcesz to zobaczyć, sa?
Wskazałem palcem na opaskę na oku. Przytaknęła głową.
-Byłoby fajnie.
-Na serio? Pokażę ci, sa.
Zaśmiałem się i ściągnąłem opaskę z oka. Nie wiem dokładnie czego je zakrywam. Może nawyk czy coś? Straciłem właśnie te wspomnienia, w których kryłaby się odpowiedź na to pytanie. Obraz nieco mi się rozmazał. Dawno nie ściągałem tej opaski. Przetarłem je lekko.
-Mojemu lewemu oku też nic nie jest, sa.
Uśmiechnąłem się i znów założyłem tą opaskę. Spojrzałem na nią i na jej talerzyk z ciastem, który przed chwilą dostała. Wzięła kawałek ciasta do ust.
-I jak? Smakuje ci, sa?

Fucia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope