Żebyśmy przypadkiem nie czuli się samotnie, musiało być nas więcej. Mam
nadzieje, że nasza grupka już nie będzie się powiększała bo ja oszaleje.
- Możesz powtórzyć? Nie słyszymy! - krzyknąłem, gdy zostałem dźgnięty w bok przez Vanille i ucichłem
Co on taki cichy? Nie mówcie, że kolejny taki, który nie lubi przebywać z
ludźmi. A może to oni z nim nie lubią. Całą trójką po chwili staliśmy
przy chłopaku. Oczywiście to dziewczyny więcej gadały, ja jedynie
mówiłem "tak" lub "nie" i przyglądałem się zaciekawiony ten zacnej
konwersacji. Każdy z nas całkowicie miał odmienny charakter, nie
pasujący do charakteru drugiej osoby. Ta osoba, która jakoś nas dobrała
była pijana czy co? Vanilla - natrętna dziewczyna, która mnie nawiedza,
Chiyo - siostra Vanilly, specjalnie bardziej nie miałem okazji jej
poznać, bo mnie nie nawiedza, Natsume - mało gadatliwy chłopak, o którym
jedynie tyle widziałem no i wreszcie ja, Haruka - jestem najstarszy z
nich wszystkich. Nie wiem czy cieszyć się z tego powodu czy nie ...
uznajmy, że się cieszę. Stojąc tak w tej grupce chciałem już sobie
pójść, gdy dziewczyny zaczęły coś gadać żebyśmy zrobili jakieś
spotkanie, na którym dowiemy się więcej osobie. Już lecę by poopowiadać
po sobie. Odszedłem na bok i usiadłem na murku, który otaczał pagórek na
którym rosło jakieś drzewo. Wzięło mnie jakoś na liczenie w pamięci
liczb.
- Tysiąc dwadzieścia sześć, dwanaście tysięcy osiemset dwadzieścia cztery ... - wymieniałem tak liczby, gdy usłyszałem wołanie
Westchnąłem i podniosłem się z muru wracając do tej bandy.
- To co robimy? Gdzie z łapami?! - krzyknąłem, gdy zostałem popchnięty do przodu przez dziewczynę
Odgoniłem ją machając ręką i zerknąłem przez ramię na chłopaka stojącego
za mną. Od razu odwrócił wzrok. Nie mówcie, że to jakieś homo bo zaraz
wyjebie się na chodniku. Ignorując go udałem się dalej za dziewczynami.
Też chciałbym, żeby ktoś tu był kogo bardziej znam.
- Przepraszam ... - znów chłopaczek raczył się odezwać
Ale chwila. Czemu on mnie dotyka?! Nie słuchając co dalej do mnie mówi
odwróciłem się i przywaliłem mu w twarz. Od razu dowaliły się do mnie
bliźniaczki krzycząc co zrobiłem.
- Pierwsza zasada ... nie dotykaj mnie - spojrzałem na niego z pogardą i odwróciłem się by na niego nie patrzeć
< Natsume? Albo drogie panny? >
Oooo idziemy na solo (na te lody)
OdpowiedzUsuńNono cho
Usuń