wtorek, 17 lutego 2015

Od Heaven'a - C.D Renji'ego

Kiwnąłem twierdząco głową, po czym ponownie przeniosłem wzrok na twarz chłopaka.
Poczułem się nieco zmieszany tym niecodziennym wyznaniem.
A więc on też jest homo... To by wyjaśniało jego dziwaczną reakcję w łazience.
- Ja także powinienem powiedzieć ci o tym wcześniej. - stwierdziłem z zakłopotaniem - Ale jakoś nie było okazji.
Nie pamiętam kiedy ostatnio czułem się tak zmieszany w obecności innego faceta. Staliśmy w milczeniu przez dłuższą chwilę, a Renji wciąż nie mógł uwierzyć w to czego się właśnie dowiedział. Po chwili spocząłem na podłodze i spuściłem głowę.
- Wiesz co? - zacząłem - Kiedy byłem mały, mój ojciec codziennie znęcał się nad matką. Bił ją tak długo dopóki nie straciła przytomności. Pewnego razu to ja postawiłem się w jej obronie. - wskazałem na swoją ogromną bliznę na twarzy. - I teraz mam to. - przejechałem palcami po całej jej długości, przywołując te cholernie bolesne wspomnienia. Stwierdziłem, że skoro brunet opowiedział mi swoją historię praktycznie nic o mnie nie wiedząc, to oznaczało, że mi ufa. Byłem mu za to w pewien sposób wdzięczny. Jednak...
Gdybym wtedy znał pełną moc swojej Arkany, z pewnością zdołałbym obronić tych, których kocham. Doskonale wiedziałem jak czuł się Renji. Strata rodziny była najgorszą rzeczą na świecie. Przyjamniej dla każdego normalnego człowieka.
- Heaven, ja... bardzo mi przykro. - powiedział po chwili, klękając naprzeciwko mojej osoby.
Ogarnęła mnie wściekłość. Nie mówiąc nic, dźwignąłem się z podłogi i ruszyłem w stronę wielkiego okna apartamentowca. Jasne promienie słońca oślepiały mnie, ale mimo tego nawet nie drgnąłem. Miałem ochotę użyć swojej zabójczej umiejętności, wyłączyć myślenie i już nigdy nie powrócić do normalnej formy. Nawet nie zauważyłem kiedy Renji do mnie podszedł. Westchnąłem ciężko, a potem odwróciłem głowę w jego stronę.

<Renji? Heaven potrzebuje pocieszenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope