sobota, 14 marca 2015

Od Riuki'ego - C.D Charli'ego

Ja psychopatą ? Do takiego prawdziwego psychopaty (jakim jest na przykład Nyar) to jeszcze mi trochę brakuje. To znaczy…. Ja tak sądzę. No, ale może dla zwykłego, nędznego człowieczka coś takiego było niespotykanie dziwne. W sumie to nie spotkałem się jeszcze nigdy z osobą, która tak jak ja piłaby krew. Pffyyy… to on się powinien cieszyć że tak niezwykle przystojny osobnik jak ja chciał skosztować jego krwi.
W tej chwili stałem sobie przy dużym oknie, które nie pokazywało mi więcej niż po prostu wielkie stalowe ściany ośrodka i oczywiście „malownicze krajobrazy” jakim były fontanny na samym środku.  Obróciłem główkę w prawo i kontem oka spojrzałem na chłopaka. Siedział pod ścianą. Z pewnością po tak dużej utracie krwi nie mógł się podnieść. Nie było mi go szkoda. To było tak po „przyjacielsku”, wcale nie zamierzałem go zabić nie no co wy…
-Rumienisz się… - stwierdziłem po dłuższym przyglądaniu się twarzyczce mojego „przyjaciela”
-Wcale nie… - powiedział i tera zakrył czerwone policzki rękawem bluzy. Jakie to uroooocze. (Tak w moich ustach brzmi to mniej więcej jak *żyg*). Ruszyłem się z miejsca tylko po to by podejść do chłopaka i podnieść go z tej jakże zimnej podłogi. Nie żebym się martwił czy coś, ale taki ochłapek mi teraz leżał na środku pokoju że jakby tu ktoś wszedł to by była niezła jazda. Wziąłem go za szmaty i za raz rzuciłem na kanapę. (Ah ja tak bardzo brutalny). Ten coś tylko tam syknął, ale jakoś nadal było mu ciężko na mnie spojrzeć.
-Jednak nie jesteś tak dobry jak Cinia… - westchnąłem teatralnie i oparłam się za raz o kanapę siadając na ziemi tuż obok tego miejsca w którym on leżał.
-Co !? To tą dziewczynę też skrzywdziłeś !?
-Hy hy… poprawka…. – powiedziałem i za raz pochyliłem się nad nim. Na szczęście miałem teraz opaskę na jednym oku bo nie wiem jakby się to dla niego skończyło. Hihihi. (Jego godność którą ma w majtkach mogła by ucierpieć) – Cinia sama się poddała. – pstryknąłem go w nos i za raz szybko odsunąłem się - To wygląda tak że ona tego chciała… - wystawiłem język i oblizałem swoje palce – Chociaż może to było mniej przyjemne niż dla ciebie…- wyszczerzyłem ząbki


( Charlie ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope