wtorek, 17 marca 2015

Od Riuki'ego - C.D Cinii

- A jeśli powiem.... że nie ? - przekrzywiłem dzióbek w prawo i spojrzałem na nią tym swoim zabójczym spojrzeniem. Hihi. Cinia tak szybko się denerwuje, a mnie za każdym razem to bardziej bawi. Nie mówiła nic więcej tylko po prostu mnie wyminęła i podeszła do drzwi balkonowych. Pociągnęła za klamkę, a tam.... no mina. Lekko się zmoczyła bo drzwi były tym razem zamknięte.- To tak an wszelki wypadek gdybyś w nocy chciała mnie molestować.
-Ja ciebie !? Chory jesteś. Szybciej skoczyłabym z wieżowca...- warknęła na mnie i stanęła w lekkim rozkroku. Jakby przybrała pozycję bojową. Wyglądała strasznie śmiesznie jak taka mrówka z okresem.
-Czy ja wiem... skoro jestem twój to dlaczego miałabyś mnie nie nawiedzać w nocy ? - powiedziałem uśmiechając się chytrze i opierając barkiem o ścianę. Cinia momentalnie zmieniła nastawienie i jej twarzyczka zrobiła się nieco bardziej czerwona.
-Głupek....- prychnęła udając obrażoną.Pokręciłem tylko głową i wzruszyłem ramionami.
-Jak ich sobie sama nie znajdziesz to nie wyjdziesz.
-Zrobiłeś się jakoś za bardzo rozmowny - ah to jej zrezygnowane spojrzenie
-Być może to twoja wina.. znowu. Ie pod prysznic a ty baw się dobrze... - pomachałem jej i za raz poszedłem do sypialni chwilę łaziłem po pokoju po czym potuptałem do łazienki i wlazłem pod prysznic. Trochę ryzykowne było kąpanie się teraz kiedy ona jest w domu bo może jej przyjść na myśl wiele zboczonych rzeczy. Ciepła woda spływała mi po twarzy włosach, po całym ciele. Musiałem to wszystko jakoś odreagować.
-RIUKI ! - usłyszałem tylko wołanie co wywołało u mnie nagły śmiech. Pomerdałem głową i za raz wyszedłem. Nałożyłem na siebie bokserki i zarzuciłem ręcznik na mokre włosy. (tak sexy :*). - No chodź tu !
-No idę przecież.. kobieto.. - warknąłem i otworzyłem drzwi po czym oparłem się o framugę. - To znajdź sobie klucze a nie mnie ciągle nawiedzasz. Po za tym jak tak bardzo chcesz to możesz spać ze mną.. - i też zawadiacki uśmiech.- Żartowałem.. takiego pchlarza do łóżka bym nie wpuścił..

( Cinia ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Layout by Hope